Zakochałam się
Moderator: Wroc_Luna
dziękuję wszystkim za przywitanie .... co do tego, że leosie trochę długo czasami myślą lub udają, że nie słyszą to dla mnie to nie będzie żadne zaskoczenie - nasz Pepper też kiedy mu nie na rękę a raczej nie na łapę ;) często udaje, że nie słyszy - więc do tego, że pies czasami głuchnie lub trzeba komendę z 3-4 razy powtórzyć i czasami podnieść głos by piesek odzyskał słuch to dla mnie normalne - beagiel to mój pierwszy pies więc nie miałam porównania, mój mąż kiedyś miał ON-ka więc jemu na początku trudniej było to zaakceptować ....
.... czy jest jakaś książka o leonbergerach? bo szukałam ale nic po polsku nie znalazłam ....
.... czy jest jakaś książka o leonbergerach? bo szukałam ale nic po polsku nie znalazłam ....
Witam
co do pytań:
- gubiona sierść mimo, że bardzo widoczna, to faktycznie łatwo się ją sprząta - nie wbija się w nic, nawet w tapicerkę samochodu
- miłość i wyrozumiałość wobec "neutralnych, przyjaznych" dzieci - prawdziwe stwierdzenie, większość małych dwunogów łącznie z moją córką moje psy uwielbiają, ale trafiają się wyjątki, ale to są zazwyczaj dzieci, którym ja miałabym ochotę uszy powykręcać
- nieufność - moje suki takie są wobec obcych-zwłaszcza podejrzanych, pies już nie, generalnie przyjazny wobec wszystkich ludzi, choć raz mu się zdarzyło fuknąć w obronie mojego dziecka
- stróżowanie - suki zawsze, pies zazwyczaj od momentu jak skończył mniej więcej półtora roku, ale on zawsze biernie stróżuje, gdy jest sam - patrzy, ale nie wstaje, jak suki dają sygnał do szczeku, to czasem im towarzyszy
- zostawianie psa samego w ogrodzie - pod warunkiem, że szczelnego ogrodzenia, bo młode leony, gdy im się nudzi miewają różne pomysły
- spacery - leonbergery mają świetny węch i niektóre uwielbiają tropić, więc takie osobniki na pewno nie zachowują się podczas spacerów, jak rottweilery, ale wszystkiego można nauczyć (oczywiście, gdy odbiegną dalej to wracają)
- łatwo się uczą - choć wiadomo, że to nie ONki, więc mają swoje metody posłuszeństwa
- szczekanie - moje szczekają, ale to tylko dlatego, że nestorkę rodu wychowała rottweilerka i nauczyła szczekania, a potem młoda przejęła nawyk od mamusi, jak suki szczekają, to pies też się czasem przyłączy, jeśli akurat nie śpi
... tak, czy owak to wspaniała rasa i nie zamienię jej na żadną inną
co do pytań:
- gubiona sierść mimo, że bardzo widoczna, to faktycznie łatwo się ją sprząta - nie wbija się w nic, nawet w tapicerkę samochodu
- miłość i wyrozumiałość wobec "neutralnych, przyjaznych" dzieci - prawdziwe stwierdzenie, większość małych dwunogów łącznie z moją córką moje psy uwielbiają, ale trafiają się wyjątki, ale to są zazwyczaj dzieci, którym ja miałabym ochotę uszy powykręcać
- nieufność - moje suki takie są wobec obcych-zwłaszcza podejrzanych, pies już nie, generalnie przyjazny wobec wszystkich ludzi, choć raz mu się zdarzyło fuknąć w obronie mojego dziecka
- stróżowanie - suki zawsze, pies zazwyczaj od momentu jak skończył mniej więcej półtora roku, ale on zawsze biernie stróżuje, gdy jest sam - patrzy, ale nie wstaje, jak suki dają sygnał do szczeku, to czasem im towarzyszy
- zostawianie psa samego w ogrodzie - pod warunkiem, że szczelnego ogrodzenia, bo młode leony, gdy im się nudzi miewają różne pomysły
- spacery - leonbergery mają świetny węch i niektóre uwielbiają tropić, więc takie osobniki na pewno nie zachowują się podczas spacerów, jak rottweilery, ale wszystkiego można nauczyć (oczywiście, gdy odbiegną dalej to wracają)
- łatwo się uczą - choć wiadomo, że to nie ONki, więc mają swoje metody posłuszeństwa
- szczekanie - moje szczekają, ale to tylko dlatego, że nestorkę rodu wychowała rottweilerka i nauczyła szczekania, a potem młoda przejęła nawyk od mamusi, jak suki szczekają, to pies też się czasem przyłączy, jeśli akurat nie śpi
... tak, czy owak to wspaniała rasa i nie zamienię jej na żadną inną
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
A mam jeszcze pytanko odnośnie tego jak się zachowują Wasze psy gdy suczki w sąsiedztwie mają cieczkę - wyją, piszczą i próbują wszystko "gwałcić" - nie ważne czy to napotkana suczka czy noga sąsiada? bo właśnie ostatnio mój pies tak się zachowuje - nigdy tak nie robił - trochę wył i czasami piszczał - ale nigdy mu się nie zdarzało atakować nóg niemal każdego kto do nas wchodzi ;) na szczęście rozumie słowo NIE i od razu odskakuje .... i jeszcze chciałabym wiedzieć czy są jakieś sporty, które można uprawiać z leosiami? ewentualnie w jakim kierunku można byłoby go szkolić poza szkoleniem na PT - jako formę wspólnego spędzania czasu, poza spacerami i zabawami w domu czy ogrodzie ....
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Moj pies jest 100% testosteron i kryl ale nawet zanim nie kryl -nigdy nie kopulowal na niczyjej nodze ,na psach,sukach tak..ale na nodze?????????? To ty jestes szefem w tym stadzie nie Twoj pies -poza tym ludzie i psy nie tworza stada...Co wiecej ani w miescie ani na wsi mojego psa nie obchodzily cieczki w sasiedztwie -on moze rasista ale cierpi tylko jak leonki maja cieczke
[you] zycze Ci milego dnia:)))
mój pies się nie interesuje pannami z sąsiedztwa, ale to chyba dlatego, że ma własny "harem", podczas cieczek w swoim stadzie nie gwałci domowników, ale wszelkich nie-domowników, zwłaszcza podczas mojej nieobecności już tak - bilans z ostatniej cieczki arweny - podarte futro mojej ciotki
o tym jak się zachowuje na wystawach, gdy któraś z moich suczy jest w trakcie dni "pociągających" nikomu już mówić nie muszę
podsumowując - tak, samiec może się tak zachowywać (choć pewnie nie każdy) dodatkowo odczuwa wówczas potrzebę częstego podnoszenia łapy i znaczenia terenu, może wyć i uciekać z domu na randki, może być agresywny wobec innych samców - reguł nie ma, ale też nigdy nie wiadomo, jaki męski typ się trafi
jedno pocieszenie, to takie, że w samcu, który nie ma w domu dziewczyn niekoniecznie muszą obudzić się takie męskie instynkty - ale też bywa różnie
Generalnie jak to stwierdził sędzia kynologiczny - "u leonbergerów to normalne, że samce się nie tolerują" - choć oczywiście nie zawsze
o tym jak się zachowuje na wystawach, gdy któraś z moich suczy jest w trakcie dni "pociągających" nikomu już mówić nie muszę
podsumowując - tak, samiec może się tak zachowywać (choć pewnie nie każdy) dodatkowo odczuwa wówczas potrzebę częstego podnoszenia łapy i znaczenia terenu, może wyć i uciekać z domu na randki, może być agresywny wobec innych samców - reguł nie ma, ale też nigdy nie wiadomo, jaki męski typ się trafi
jedno pocieszenie, to takie, że w samcu, który nie ma w domu dziewczyn niekoniecznie muszą obudzić się takie męskie instynkty - ale też bywa różnie
Generalnie jak to stwierdził sędzia kynologiczny - "u leonbergerów to normalne, że samce się nie tolerują" - choć oczywiście nie zawsze
no to zeby stało sie zadosc musze wcisnac swoje dwa grosze....
Moje wyja a raczej zalosnie piszcza jak chca sie dostac do cieczkujacej suki,lataja jak obłakane,nie jedza,zachowuja sie nerwowo choc do tej pory oba samce moga przebywac w takim czasie razem(co nie jest pewnikiem,ze bedzie tak zawsze )........jednak...nie kopuluja nie tylko na niecieczkujacych sukach a tym bardziej ludziach sorry,ale nie znam tego...........i obym nie poznala
Moje wyja a raczej zalosnie piszcza jak chca sie dostac do cieczkujacej suki,lataja jak obłakane,nie jedza,zachowuja sie nerwowo choc do tej pory oba samce moga przebywac w takim czasie razem(co nie jest pewnikiem,ze bedzie tak zawsze )........jednak...nie kopuluja nie tylko na niecieczkujacych sukach a tym bardziej ludziach sorry,ale nie znam tego...........i obym nie poznala
Ostatnio zmieniony 2010-02-03, 20:57 przez danuta, łącznie zmieniany 1 raz.
nie - na domownikach on nawet nie próbuje kopulować i nigdy nie próbował - ale na prawie każdym kto do nas przychodzi - przyjaciele, rodzice, sąsiedzi .... w 90% wybiera mężczyzn .... ale jak tylko widzimy, że się zbliża do kogoś z takim zamiarem to od razu krzyczymy NIE i on odchodzi ... moja siostra ma suczkę - 6-miesięczną labradorkę - ona jak się tylko pojawiła w naszej rodzinie kilka miesięcy temu od razu go zdominowała i rządzi - ale dzisiaj ona aż na niego warczała bo ten nie dawał jej spokoju ... a zawsze się ładnie bawiły a on jej we wszystkim ustępował .... miskę, zabawki, posłanie
Witaj
Hejka
Kurcze jakbym czytał wszystkie swoje wymagania odnośnie psa hehe
Trafilaś tu gdzie powinnaś ja zadawałem podobne pytania przed nabyciem psa i wszystko co chcesz moze choc nie musi oferowac Ci leonberger :)
Apropo mieszkamy chyba najblizej was jesli chodzi o to forum bo w Suwałkach ;)
Co można ćwiczyć z pieskiem to widać np tutaj
http://picasaweb.google.pl/rejterada/Leosia#
My od poczatku ćwiczyliśmy posluszeństwo za co dostawałem od kilku osób bure. Ale moim zdaniem to jednak wyszło nam na dobre ;P
Potem latem już zaczęło się pływanie wręcz do bólu, to pies stworzony do wody chociaż nasza Mania nurkować nie chce ;) ale za to skacze z mostu metr nad wodą.
Ćwiczyliśmy agility.
A teraz ciągamy sanki na zmiane z manią ;) No i biegamy na nartach
Także myśle że Mania latem już sobie jako prawie w pełni dorosła suńka poradzi z bieganiem zwykłym skoro daje rade w śniegu.
Co prawda powinniśmy zrobić może badania stawów ale mieszkamy gdzie mieszkamy wiec tego nie zrobimy póki co ze stawami poza bólami wzrostowymi żadnych problemów nie było.
Jak chcecie pogadać z leosiem to przyjedźcie do nas zobaczycie jak taki pies zachowuje się w naturze będziecie wiedzieli czy to wam odpowiada. Zobaczycie jak wygląda dom po leosiu szczeniaku mieszkającym w domu. Itd itp serdecznie zapraszamy
Pozdrowienia
Robert
Kurcze jakbym czytał wszystkie swoje wymagania odnośnie psa hehe
Trafilaś tu gdzie powinnaś ja zadawałem podobne pytania przed nabyciem psa i wszystko co chcesz moze choc nie musi oferowac Ci leonberger :)
Apropo mieszkamy chyba najblizej was jesli chodzi o to forum bo w Suwałkach ;)
Co można ćwiczyć z pieskiem to widać np tutaj
http://picasaweb.google.pl/rejterada/Leosia#
My od poczatku ćwiczyliśmy posluszeństwo za co dostawałem od kilku osób bure. Ale moim zdaniem to jednak wyszło nam na dobre ;P
Potem latem już zaczęło się pływanie wręcz do bólu, to pies stworzony do wody chociaż nasza Mania nurkować nie chce ;) ale za to skacze z mostu metr nad wodą.
Ćwiczyliśmy agility.
A teraz ciągamy sanki na zmiane z manią ;) No i biegamy na nartach
Także myśle że Mania latem już sobie jako prawie w pełni dorosła suńka poradzi z bieganiem zwykłym skoro daje rade w śniegu.
Co prawda powinniśmy zrobić może badania stawów ale mieszkamy gdzie mieszkamy wiec tego nie zrobimy póki co ze stawami poza bólami wzrostowymi żadnych problemów nie było.
Jak chcecie pogadać z leosiem to przyjedźcie do nas zobaczycie jak taki pies zachowuje się w naturze będziecie wiedzieli czy to wam odpowiada. Zobaczycie jak wygląda dom po leosiu szczeniaku mieszkającym w domu. Itd itp serdecznie zapraszamy
Pozdrowienia
Robert
Re: Witaj
Dzięki Robert. Mamy znajomych w Suwałkach do których od dłuższego czasu się wybieramy więc sądzę, że w końcu nam się uda a spotkanie z leosiem będzie dodatkową motywacją ;) jak będziemy planować wyjazd poproszę Cię o kontakt i jak będziemy już w Suwałkach odezwiemy się ;)Rejterada pisze: Jak chcecie pogadać z leosiem to przyjedźcie do nas zobaczycie jak taki pies zachowuje się w naturze będziecie wiedzieli czy to wam odpowiada. Zobaczycie jak wygląda dom po leosiu szczeniaku mieszkającym w domu. Itd itp serdecznie zapraszamy
Pozdrowienia
Robert