Zakochałam się

Tu sie przedstawiamy stawiając pierwsze kroki na forum

Moderator: Wroc_Luna

Pepper
nowy forumowicz
Posty: 13
Rejestracja: 2010-01-28, 22:59
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Pepper »

Mam jeszcze takie pytanko - bo planujemy wziąć z hodowli peta - ale z tego co wiem to niektórzy hodowcy oddając takiego szczeniaka w ręce przyszłych właścicieli sugerują lub zawierają w umowie by pieska poddać kastracji żeby mieć pewność, że nie zostanie wykorzystany w żadnej pseudo-hodowli. Wiem, że kastrację wykonuje się pod narkozą i sama operacja pieska nie boli ale macie doświadczenia jak długo potem piesek dochodzi do siebie, czy nie cierpi i czy nie jest to dla niego traumatyczne przeżycie a co najważniejsze jak kastracja wpływa na zachowanie psa (poza tym, że nie gania za suczkami) - czy wpływa to na jego zdolności do stróżowania, na zachowanie w stosunku do człowieka itp.


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Ja kastrowalam swojego pierwszego leona-od kastracji minely juz 4 lata,pies po tygodniu byl bez kolnierza ...Zero komplikacji .Charakter sie nie duzo zmienil a kastrowalam zeby utemperowac ,szczeka jak szczekal,terytorialny jak byl taki jest ....
Tylko ze w leonach w polsce to raczej malo psow jest sprzedanych jako pet -chyba ze od razu zgryz badz jadra sa nie teges ,bo wady umaszczenia sa rzadkie w tym wieku ,budowy tez raczej :->


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Ja jestem za kastracją gdy pies jest już w pełni dorosły, ponieważ na rozwój fizyczny i psychiczny psa ma duży wpływ testosteron. Czekam więc z kastracja swojego samca do skończenia 3 lat. Liczę, że dzięki temu nie zmieni się już jego charakter. Mam misiową sunię i samca łobuza. Ich temperamenty się uzupełniają i nie chciałabym z powodu kastracji niczego w ich relacjach zmieniać. Są świetnym tandemem gdy Abisia nie ma cieczki.


Pepper
nowy forumowicz
Posty: 13
Rejestracja: 2010-01-28, 22:59
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Pepper »

Nawet jeśli nie będzie to pet a ja raczej nie nastawiam się na jeżdżenie z psiakiem po wystawach więc jeśli nie zrobię z nim reproduktora to nie będę mogła dopuścić go do suki - tzn. nie powinnam i nie chciałabym - bo wystarczająco dużo kundelków szuka domów ...
- a jak tak patrzę na mojego beagla to nie wiem co byłoby dla niego lepsze - czy tak jak teraz, że ma ochotę i nic z tym nie może zrobić czy "pozbawić" go tej ochoty .... bo ma rodowód ale nie jest reproduktorem ... i chociaż dostawał już kilka propozycji od właścicielek suczek, które miały tak jak on rodowód ale nie miały uprawnień lub były tylko po rodzicach rodowodowych .... kiedy próbowałam ich uświadamiać, że nie mogą to pukali się w czoło i pytali jak to? ... albo byli w szoku, że mogę za nic dostać kasę i nie chcę .... i nie dali sobie wytłumaczyć, że to mit i bzdura, że każda suczka musi chociaż raz urodzić - pewnie nikogo nie przekonałam ale mam przynajmniej czyste sumienie, że ręki do tego nie przyłożyłam ....


ODPOWIEDZ