Hodowco..........Twoja suka do oddania!!!!!!!!!!!!

danuta · Post autor: **danuta** » 2009-12-16, 21:03

http://www.allegro.pl/item854244180_suk ... re_re.html

SISQO · Post autor: **SISQO** » 2009-12-16, 21:41

Solencja · Post autor: **Solencja** » 2009-12-16, 21:48

w wieku bonnie i nawet do niej podobna tylko chudsza...

slawik · Post autor: **slawik** » 2009-12-16, 22:10

Smutne to k...rwa jak nie wiem co. "Oddam z powody braku czasu" A jak musialxx brał/brała sukę to wtedy miał/miała czas. W ogóle strasznie smutno ta suczka wygląda - właściciel/właścicielka nawet nie zadała/zadał sobie trudu napisania jak się nazywa. Rzecz...

danuta · Post autor: **danuta** » 2009-12-16, 22:13

Juz nieaktualne!!!!!!!!!!!! Suka wraca do hodowcy

slawik · Post autor: **slawik** » 2009-12-16, 22:14

danuta pisze:Juz nieaktualne!!!!!!!!!!!! Suka wraca do hodowcy

Wspaniała wiadomość. Ale co się wk... to moje

Post autor: **abrus** » 2009-12-16, 22:18

oj... smutne, ale zawsze lepiej, jak ktoś ogłosi, że "musi/chce" oddać, niż jak przywiąże do drzewa lub wyrzuci na autostradę, zamknie w komórce (uwiąże na łańcuchu), czy po cichu odda do schronu....
z resztą czasem może się zdarzyć, że ktoś musi oddać - choć takie powody są w mniejszości

embe · Post autor: **embe** » 2009-12-16, 22:18

...chyba "hodowco"!!! Kto oddaje KOCHANEGO (a może w tym przypadku NIEKOCHANEGO

) psa??? PIERDOLĘ TAKIEGO "WŁAŚCICIELA"!!!... Wybaczcie takie brutalne i wulgarne określenie, ale mi inne nie pasuje i nie przychodzi do głowy! :zorro:

embe · Post autor: **embe** » 2009-12-16, 22:23

danuta pisze:Suka wraca do hodowcy

Hodowcy??? "Hodowcy"??? Jak można mieć takowe zamiary wobec SWOJEGO UKOCHANEGO/EJ PUPILA/KI??? Zgroza... :zorro:

Post autor: **abrus** » 2009-12-16, 22:28

embe pisze:
danuta pisze:Suka wraca do hodowcy
Hodowcy??? "Hodowcy"??? Jak można mieć takowe zamiary wobec SWOJEGO UKOCHANEGO/EJ PUPILA/KI??? Zgroza...

prawdopodobnie hodowca nie wiedział, że sucz jest do oddania, owszem błąd - pewnie brak zapisu w umowie i brak wyjaśnień podczas wydawania szczenięcia, że w razie "rezygnacji" z pupila musi w pierwszej kolejności wrócić do hodowcy, ale najważniejsze, że psina nie jest tej osobie obojętna (mówię o hodowcy)

danuta · Post autor: **danuta** » 2009-12-16, 22:28

nie rozumiem o co chodzi

to zle,ze ma zapewniony byt????????????

embe · Post autor: **embe** » 2009-12-16, 22:32

Ja stary - już nic z tego nie rozumiem... Ukochana sucz czy szczenię??? Zgłupaiałem już...

SKS...

gingerheaven · Post autor: **gingerheaven** » 2009-12-16, 22:34

Embe wybacz ale ja oddalam swojego psa -i uwierz mi ze to nie sa czasem latwe decyzje ...
Oczywiscie wytlumaczenie ze brak czasu to zadne wytlumaczenie i nie bronie tej osoby ale ja stalam przed taka decyzja a nie inna i wiem ze bywa ona ciezka

.Kiedys tez potepialam za takie rzeczy ludzi ,zarzekalam sie ze nigdy nie oddalabym swojego psa -bo jak to bylo w malym ksieciu -"jestes odpowiedzialny za to co oswoiles"...
Co jest karygodne to ze czlowiek oglosil psa na takim portalu zanim zglosil sie do hodowcy o pomoc....

slawik · Post autor: **slawik** » 2009-12-16, 22:36

abrus pisze:zasem może się zdarzyć, że ktoś musi oddać

Oczywiście, że tak. Ja sam jestem tego najlepszym przykładem. Leo trafił do mnie, bo dziecko poprzednich właścicieli okazało się być uczulone na psią sierść. Przejechali pół Polski, żeby się przekonać czy będzie mu u mnie dobrze ...
Zresztą był moment, że sam zastanawiałem się czy nie będę musiał poszukać mu nowego domu (już o tym pisałem, więc jedynie wspomnę, że był na tyle nieokiełznany, iż zagrażał dziecku i żonie w ciąży). Nie o to chodzi, że ktoś oddaje, tylko z jakiego powodu to robi.
A ten ktoś nawet nie zadał sobie trudu by napisać jak nazywa się suka. Odda "z powody braku czasu" i tyle. I to mnie mierzi

gingerheaven · Post autor: **gingerheaven** » 2009-12-16, 22:37

A co do hodowcy to ja tez nie rozumiem-przeciez to super ze wraca do hodowcy i on jej znajdzie dom -taka postawa powinna byc ...