Dzień dobry

Tu sie przedstawiamy stawiając pierwsze kroki na forum

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Obroze uzdowa jak kazde narzedzie trzeba umiec uzywac..w necie jest troche artykulow na ten temat a halti w przeciwienstwie do kolczatki nie zadaje bolu..oczywiscie ze pies na poczatku bedzie probowal to sciagnac podobnie jak kaganiec ....trzeba psa powoli przyzwyczajac,nalozyc haltie,nie przypinac do smyczy i odwracac uwage psa smakolykami i dazyc do tego aby przywykl do tego na mordce..potem jak juz jest ok zapinasz smycz i znowu to samo..ja szczerze mowiac pierwszy raz zalozylam haltie swojej bajce na dworcu wsiadajac do pociagu i chwile z nim walczyla ,po czym uznala ze halti jest ok podobnie jak pociag :lol: .To samo bylo z Baloo-ale skoro macie problemy zeby ja do tego przyzywczaic to zrob jak napisalam i sie nauczy ;-) .Kolczatka nie jest sposobem na nieciagniecie psa podobnie jak haltie-obie rzeczy sa narzedziami szkoleniowymi i nieumiejetnie uzyte moga wyrzadzic sporo szkod-przy czym kolczatka zdecydowanie wieksze ...


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

I naprawde sprobuj Abi bo kolczatka to jednak negatywne bodzce a suka jest mloda,wrazliwa w tym wieku i lekliwa -po co jej dostarczac takich bodzcow??Kolczatka jest narzedziem szkoleniowym uzywanym na zasadzie korekcji psa a nie czyms co ma kluc psa zadajac bol i powstrzymywac przed ciagnieciem :roll:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

danuta pisze::-| Czegos tu Abi nie rozumiem,bo nawet nie wyobrazam sobie,by bac sie wyjsc z 4,5 miesiecznym leonem,sorry ale to dla mnie niepojete.To,ze chodzi z Toba na kolczatce,to robi to ze strachu,ze ja zaboli :roll: ,bo jak inaczej wytłumaczysz,ze na tych kolcach chodzi Ok,a na mieciutkiej obrozy nie?Przeciez te kolce nie dodaja jej odwagi :mrgreen: ....nie ukrywam,ze jestem zdegustowana :-(
Parys.......to,ze prowadzasz Parysa w kolczatce,to wiadomo dlaczego.....dla wyjasnienia Abi-to jest ,albo raczej byl pies agresywny.Natomiast to,ze Samson chodził na kolczatce to znasz zdanie na ten temat....zreszta nie tylko moje,tym bardziej,ze wlasciwie dlaczego on w niej chodzil?Rzucal sie?Gryzł?Bał sie?
NIGDY!!!!!!!!!!!!!!! nie miałam potrzeby uzycia kolczatki dla leona.......NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem dlaczego chodził. Być może dlatego,że chodził na niej Parys. Wiem tylko że psy nie ciągną tak mocno, i wiem że zależny to od wychowania psa przez właściciela. Ja chyba za bardzo ich rozpuszczam..... i tyle _hopa_


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

:rotfl: .....ja mysle Daga,ze prowadzałas Samsona na kolczatce dlatego,ze to Ty miałas "uraz" po przejsciach z Parysem i to swoj strach prowadziłas na kolczatce.. ;-) dobrze jednak,ze sie to szybko zmieniło ;-)


ABI
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 53
Rejestracja: 2009-11-22, 12:30

Post autor: ABI »

Pani Danuto jeżeli nie sprawiłoby to kłopotu to chętnie bym kiedyś przyjechała, bo wiem że suni bardzo brakuje kontaktu z innymi psami, no mam nadzieję, że jej te Pani psiaki nie zjedzą :) Bo może faktycznie to ja robię jakiś błąd, przy panu, który szkoli psy nigdy nie wpadła w panikę.


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

:-D napewno nie zjedza-zapraszam kiedy tylko Ci pasuje


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

Ja osobiście uważam że kolczatka nie musi być stosowana u leona. Jakoś Ramzes, jak i wcześniej niuf, chodzili spokojnie zawsze bez niej. Moje psy na podwórzu chodzą bez jakiejkolwiek obroży, tylko na czas "publicznego" spaceru zakładam im łańcuszki typu "dławik", a i to głównie po to, aby przywiązane przy sklepie, nie uwolniły głowy... Ola nie używa niczego, prowadzi Ramzesa na spacerach za ucho, a pod sklepem wydaje mu rozkaz: "zostajesz!"; i on zostaje...
:smoke:


danuta
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2886
Rejestracja: 2007-12-12, 20:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: danuta »

Ja nawet dławika nie uzywam.........ooooo a moze Abi uzywałas wlasnie dlawika ???? Odyn nie zrobi na nim kroku :mrgreen: to go dusi a ze jest uparty,to stanie w miejscu i koniec,nie pojdzie :lol: Kupilam taki piekny,cieniutki,za mase kasy i grzecznie sobie lezy rzucony gdzies w kat :lol:


ODPOWIEDZ