Smycz-jaki rodzaj
Moderator: Wroc_Luna
Nie no moj chce się bawić. Tylko kilka razy zalaczyla mu się jak dotad agresja wiec myslę ze to nie problem. Dzisiaj tez mi dal dyla przez pole bo zobaczyl innego psa ktorego wlasciciel trzymal bo sie rzucal i warczal ale moj stal przy nim i nic nie robil. Stresu nie ma ale jak cos go zainteresuje to głuchnie i ja mam stres.iwona i Car pisze:Nie napisales jak Twoja psina sie zachowuje ? czy chce sie bawic , czy szczeka itd
Jezeli sie stresuje to stopniowo bym do takich sytuacji podchodzila.
Znajomy ma setera kotry nie lubi się spoufalac z innymi psami i jak moj pies go zbyt dlugo obwachuje albo zbytnio przy nim skacze to na niego warczy. I jakiś tyddzien temu moj skakal, kladl się na przednich łapach i zachecal go do zabawy a ten stał i powarkiwał , no to moj dalej swirował i z kazdej strony probowal go zajsc i zachecic do zabawy i nie burzyl się nawet jak tamten zaczal klapac przed nim zębiskami. Niewiem czy to dobrze czy zle ale widać ze to dzieciak jeszcze ten moj Bidzejek
I tu kolejna rzecz od Ciebie ktora wyprobuję - nie myslalem o tym i zawsze mijamy się z psami na wąskim chodniku, moze to jednak za szeroka( w sumie to chyba głęboka ) ta "woda" na niegoiwona i Car pisze:Jezeli pies idzie z przeciwka , przejsc na druga strone i wowczas nagradzac za spokojne zachowanie,
zwlaszcza za koncentrowanie sie na przewodniku.
Powoli zmniejszac odleglosc , nie wrzucac psa na tak zw. "szeroka wode" tylko poglebiamy stres.
A to to znamy - jak powiem "zostaw" to siedzi i slina mu kapie ale jak nie dostanie pozwolenia to nie ruszyiwona i Car pisze:Uczyc psa opanowania jest tez dobrze przez nie ruszania pelnej miski.
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Ja tez obejrzalam kilka razy ,oraz pokazalam innym Doczytalam sie ze to ktos z Norwegii.danuta pisze: no dla mnie to kosmos......niewiarygodne wrecz ale cudowne obejrzałam to juz pare razy
Oprocz tego jak potrafi az 16 psow naraz okazywac posluszenstwo to ja jeszcze mlaskam
ogladajac ,jaki piekny ruch maja te psy no ale wiadomo to sleddogs !
W rasach jak pracujace husky, wyscigowe charty , psy do zaprzegow przeznaczone itd.
tam dysplazji nie ma ,TYLKO I WYLACZNIE Z POWODY SELEKCJI !
Tam litosci nie ma, sa z hodowli eliminowane (doslownie).
Pozdrawiam Iwona
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Problemu nie ma oczywiscie ale trzeba uwazac , bo to mlodziutki pies i dopiero jego charakter sie rozwija.Nie mozna nic zaniedbac.yack pisze: Nie no moj chce się bawić. Tylko kilka razy zalaczyla mu się jak dotad agresja wiec myslę ze to nie problem.
Trudna i mozolna praca , cierpliwoscia mozna wszystko tak jak pisalam .Dzisiaj tez mi dal dyla przez pole bo zobaczyl innego psa ktorego wlasciciel trzymal bo sie rzucal i warczal ale moj stal przy nim i nic nie robil. Stresu nie ma ale jak cos go zainteresuje to głuchnie i ja mam stres.
Ja zawsze staralam sie szybciej zauwazyc niz moj pies i nie dopuszczac do niepozadanych sytuacji.
Takie zachowania sie utrwalaja i trudniej wykorzenic.
JA NIE JESTEM SZKOLENIOWCEM moge pisac tylko co mysle czy z wlasnych obserwacji.Znajomy ma setera kotry nie lubi się spoufalac z innymi psami i jak moj pies go zbyt dlugo obwachuje albo zbytnio przy nim skacze to na niego warczy. I jakiś tyddzien temu moj skakal, kladl się na przednich łapach i zachecal go do zabawy a ten stał i powarkiwał , no to moj dalej swirował i z kazdej strony probowal go zajsc i zachecic do zabawy i nie burzyl się nawet jak tamten zaczal klapac przed nim zębiskami. Niewiem czy to dobrze czy zle ale widać ze to dzieciak jeszcze ten moj Bidzejek
Wydaje mi sie ze od czasu do czasu taka socjalizacja powinna byc .
Oczywiscie to powinno tez byc nagroda.
Na pewno bym dobierala towarzystwo psie, w mlodym wieku pies nie powinien doznawac przykrych wrazen.
Nigdy nie wiadomo czy taki pies nie bedzie mial dosc i nie rzuci sie .
Lepiej unikac zwlaszcza w wieku szczeniecym.
Nie wysmiewacI tu kolejna rzecz od Ciebie ktora wyprobuję - nie myslalem o tym i zawsze mijamy się z psami na wąskim chodniku, moze to jednak za szeroka( w sumie to chyba głęboka ) ta "woda" na niego
SuperA to to znamy - jak powiem "zostaw" to siedzi i slina mu kapie ale jak nie dostanie pozwolenia to nie ruszy
Biedny Bidzejek
Co wiem to nie powinno sie za dlugo przeciagac , jezeli nie wytrzyma to zaczyna sie problem.
Mlody pies zle to znosi jak za dlugo, stresuje sie niepotrzebnie.
Na zakonczenie cytat nie wiem czyj , uwazam ze duzo mowi :
"Szkolenie jest współpracą, a nie pojedynkiem.
Dwóch ma pracować, jeden decydować."
Pozdrawiam Iwona
Zauwazylem ze nic odrazu nie przychodzi i ze wszystko nawet co juz umie to trzeba utrwalać co jakis czas. Ja niewiem czy juz pisałem ale ja nie liczę ze zrobię z mojego psa drugiego Cara no ale chciałbym zeby choc trochę bardziej mnie sluchal niz teraz, zobaczymy czy mi się to udaiwona i Car pisze:Trudna i mozolna praca , cierpliwoscia mozna wszystko tak jak pisalam .
Wiem bo jak zacznie jesc to bedzie wiedzial ze jednak da się i od poczatku trzeba bedzie podnosic miskę zeby wiedzial ze jednak nie. Ale on się nie stresuje, siedzi wgapiony w michę i czasem tylko zerka na mnie, ja go na maksa to chyba ok 10-15 minut przytrzymalem ale znajoma podobno zapomniala pozwolić psu(wilczarzowi) i poszla na zakupy i jak wrocila to pies siedział w kaluzy sliny i czekal na pozwolenie. Niewiem czy to 100% prawda ale chyba całkiem mozliweiwona i Car pisze:Co wiem to nie powinno sie za dlugo przeciagac
iwona i Car pisze:"Szkolenie jest współpracą, a nie pojedynkiem.
Dwóch ma pracować, jeden decydować."
GORZEJ GDY PODCHODZI SIĘ DO SPRAWY AMBICJONALNIE, CHCĄC COŚ UDOWODNIĆ ŚWIATU, WSZYSTKIM MĄDRYM I SOBIE. TO CO NAPISAŁEM TO NAŚWIETLENIE JESZCZE JEDNEGO PROBLEMU A NIE PERSONALNY PRZYTYK.
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Jaki jest powod ,bardzo latwo to poznac po psie .andante pisze:iwona i Car pisze:"Szkolenie jest współpracą, a nie pojedynkiem.
Dwóch ma pracować, jeden decydować."
GORZEJ GDY PODCHODZI SIĘ DO SPRAWY AMBICJONALNIE, CHCĄC COŚ UDOWODNIĆ ŚWIATU, WSZYSTKIM MĄDRYM I SOBIE. TO CO NAPISAŁEM TO NAŚWIETLENIE JESZCZE JEDNEGO PROBLEMU A NIE PERSONALNY PRZYTYK.
Jezeli pies radosny , szczesliwy , a przy tym posluszny , komendy wykonuje z checia,
to chyba nie trzeba sie domyslac z jakich powodow pies jest ulozony.
W takiej sytuacji widac obopulna radosc czerpana z zycia
Pozdrawiam Iwona
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Dokladnie , nie ma konca w ukladaniuyack pisze: Zauwazylem ze nic odrazu nie przychodzi i ze wszystko nawet co juz umie to trzeba utrwalać co jakis czas.
Napisalam juz , Daga tez to napisala , czesto musimy poswiecic duzo wiecej uwagiJa niewiem czy juz pisałem ale ja nie liczę ze zrobię z mojego psa drugiego Cara no ale chciałbym zeby choc trochę bardziej mnie sluchal niz teraz, zobaczymy czy mi się to uda
psom problemowym.
Zaden pies nie byl taki posluszny , bo jakie byly to mi starczalo.
Moje zaciecie do Cara w ulozeniu wzielo sie stad ze ten pies nadawal sie tylko za plot
( wg jednego szkoleniowca do uspienia).
A i czesto w domu tez byly problemy nie do przyjecia
Takiego psa ulozyc pozytywnie ( tylko takie szkolenie popieram i w nie wierze) wymagalo duzo poswiecenia , czy by mi sie chcialo az tak jezeli by nie byly powazne problemy ?
a "powierzchowne " ukladanie psa z problemami to za malo .
Pozdrawiam Iwona
Ma pani rację , a to co zrobiła pani ze swoim psem i dla swojego psa to absolutne mistrzostwo świata.iwona i Car pisze:chyba nie trzeba sie domyslac z jakich powodow pies jest ulozony.
W takiej sytuacji widac obopulna radosc czerpana z zycia
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie
[quote="abrus"]szkoleniu klikerowym [/quote]
chciałam coś napisać o klikerze bo widzę, że i wy ulegacie temu magicznemu świerszczykowi
Metoda klikerowa jest skuteczna ale kompletnie bezsensowna. Zamiast klikania można równie dobrze cmokać, pstrykać palcami, nawet lekko tupać to może równie dobrze zastąpić "świerszczyka". Bezsensu wydawać forsę na bajer.
dlatego nie specjalnie radzę
ale od tej metody nic się nie stanie
chciałam coś napisać o klikerze bo widzę, że i wy ulegacie temu magicznemu świerszczykowi
Metoda klikerowa jest skuteczna ale kompletnie bezsensowna. Zamiast klikania można równie dobrze cmokać, pstrykać palcami, nawet lekko tupać to może równie dobrze zastąpić "świerszczyka". Bezsensu wydawać forsę na bajer.
dlatego nie specjalnie radzę
ale od tej metody nic się nie stanie
nana...*!
Nana pisze:chciałam coś napisać o klikerze bo widzę, że i wy ulegacie temu magicznemu świerszczykowiabrus pisze:szkoleniu klikerowym
Metoda klikerowa jest skuteczna ale kompletnie bezsensowna.
Eee, no albo skuteczna, albo bezsensowna
Jasne, że można W metodzie nie jest istotne narzędzie, a zasadaZamiast klikania można równie dobrze cmokać, pstrykać palcami, nawet lekko tupać to może równie dobrze zastąpić "świerszczyka". Bezsensu wydawać forsę na bajer.
dlatego nie specjalnie radzę
ale od tej metody nic się nie stanie
Co do "wydawania pieniędzy.." Ja dostałam gratis do książki, którą i tak chciałam kupić .. a gdyby kupować to naście złotych kosztuje. To nie jest jakiś porażający wydatek zważywszy na wygodę i skuteczność szkolenia
Pozdrawiam ;)
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
DOKLADNIE.Mariblue pisze: Jasne, że można W metodzie nie jest istotne narzędzie, a zasada
Klikier wbrew pozorom wcale nie jest taki latwy.
Wymaga duzej koordynacji .
Dla mnie za trudny, posluguje sie slowem , klaskaniem....
Moj timing czesto wprowadzal Cara w blad , za pozno klikalam , lub za wczesnie
To tak jak powiedzial trener od klikera i z czym sie bardzo zgadzam :
"nie ma szkolenia bez skupienia"
"nie ma klikania bez nagradzania"
"gdy klikamy nie gadamy"
" gdy komendę mamy to już nie klikamy"
"spóźnione kliknięcie gorsze niż pierd..ięcie"
Tez slysze czesto z czym sie nie zgadzam to ze szkolenie klikerem jest tylko przydatne do sztuczek.
To nie jest prawda.
DAGA prosze przetlumacz :
'Geordie' is a German Shepherd cross from the Police Dog Squad in Maroochydore on the Sunshine Coast in Queensland.
His handler changed over from traditional training to clicker training and wrote on his website: " I learned a lot from the head marine mammal trainer at Sea World ... that there is no need for force or punishment in dog training. Once I had discovered Operant Conditioning and the clicker I threw the check chain out of the window and really picked up control and polish."
In 1999 'Geordie' beat every other traditionally trained police dog to easily win the bi-annual Australian/New Zealand Police Dog Championships held that year in Melbourne.'
Ostatnio zmieniony 2009-12-09, 04:34 przez iwona i Car, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Iwona
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Danusiu ja tez wstawie filmik , moze nie na posluszenstwo psy szkolone ale nadanuta pisze: no dla mnie to kosmos......niewiarygodne wrecz ale cudowne obejrzałam to juz pare razy
sztuczki , dla mnie to rowniez niewiarygodne , jak mozna naraz tyle psow wyszkolic .
Wspanialy i oglada sie ze smiechem i podziwem
http://www.youtube.com/watch?v=pkPNa4DBFHI
Pozdrawiam Iwona
-
- super leomaniak
- Posty: 1096
- Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt: