Szkolenie pozytywne

[hantera7]

Dzięki,na pewno wypróbuję..............

[SiL]

Aniu,a reszta psów z okolicy nie chodzi za Twoja saszetką? Takie pyszności tam trzymasz
Ja widzę, że Amiśkowi przechodzi boom hormonalny, kiedyś nie był w stanie przejść obok ogrodzenia, za którym był pies - musiał mu także pokazać jak ładnie szczeka i gania pod plotem (razem ze mną oczywiście ) A teraz, idziemy pod samym płotem, on sie na chwile zatrzyma, popatrzy i idziemy dalej Jestem dumna, ze udało mi się to zmienić w nim.
Co do torby na bioderka właśnie sobie taką kupiłam i będziemy intensywnie trenować komendę "do mnie" bo ona jest w ogole nie zrozumiała dla mojego Miśka
Dzisiaj na spacerze, ulicę ode mnie spotkaliśmy na posesji dwie suczki Leonopodobne, nie wiem czy z papierkiem. Jedna blondynka druga ruda - tylko marne maski mają. Może ktoś słyszal jeszcze o leonach w Łomiankach

[Solencja]

To Bunieczka ma poważanie u nas na ulicy i nikt się nie waży na nią szczeknąć. xD A w ogóle to ona ślicznie chodzi przy nodze nawet bez smyczy. <Kiedyś prawie wpadła pod ciężarówkę! Idziemy sobie taką mało uczęsczaną uliczką a tu co? CIĘŻARÓWKA! Buńka po jednej stronie ja po drugiej ulicy na szczęście Buńka nie jest jakaś narwana czy coś. Więc spokojnie przeczekała na poboczu a po przejeździe cięzarowki podbiegła do mnie machając ogonkie, ale się wtedy strachu najadłam...> A wracając do tematu u nas są ogromne łąki i zwykle spacer wygląda tak : Ja z mp3 w jakiś trawach buńka z nosem we wszystkich króliczych norach po drodze. Jak zobaczy, że się oddalam to galopem do mnie xD Raz na czas jak idziemy na spacer z kimś jeszcze to ja się chowam gdzieś głeboko w drzewach Buńka tymczasem z zasłoniętymi oczyma. A potem mnie szuka

[McDzik]

Ja tak kiedyś puściłam Arniego po jakis polach lasach z leonbergerami żeby sobie pobiegał i stwierdziłam, że mam sprintera-długodystansowca jakiegoś, bo biega szybciej niż galopujcy leon =P
Leonbergery to tak delikatne miśki mimo swoich wielkich gabarytów, że umiały się bawić z malutkim Arnim, uważały, żeby go nie stratować, chciały biec obok, a nie za nim... Bo jak bawi się z seterką irlandzką, to ona cały czas go wywraca, chociaż jest o wiele mniejsza

[hantera7]

Mam jeszcze pytanie w sprawie halti.Czy możecie polecić jakiś dobry?Chodzi mi o to,że Hanter jak jesteśmy w drodze na spacer to ciągnie niemiłosiernie Obawiam się,że jak kupię złej jakości to po jednym spacerze będzie po sprzęciku...

[ania3miasto]

Nie mogę wskazać ci konkretnie, ja kupowałam w sklepie zoologicznym. Wybrałam taki, który po prostu pasował na mordki. Nie pamiętam marki.
Najbardziej polecam szkolenie, bo to pomaga nauczyć właściciela właściwej komunikacji z pupilem. Używam kantara gdy idę na spacer sama z dwójką, bo z podwójnym uciągiem bez wspomagacza nie mam szans sobie inaczej poradzić.

Osobno chodzimy raczej w obroży. Postaraj się przekonać Hantera przy pomocy smakołyków, że warto chodzić przy nodze. Naprawdę można tego dokonać w niesamowicie krótkim czasie.

[tsode]

@ania3miasto
mój Nero też ciągnie
i od zawsze na spacerach nie interesowały go żadne smakołyki - po prostu nie ruszy i już
czy na takiego 'osiołka' też jest jakis sposób

[SiL]

Mnie uczyli, że jak się pies nie interesuje smakołykami to trzeba zabierać ulubioną zabawkę, którą podczas spaceru trzeba mieć schowaną, a w razie problemów wyjmować ją i próbować przykuć nią uwagę psa

[hantera7]

Nie mogę wskazać ci konkretnie, ja kupowałam w sklepie zoologicznym. Wybrałam taki, który po prostu pasował na mordki. Nie pamiętam marki.
Najbardziej polecam szkolenie, bo to pomaga nauczyć właściciela właściwej komunikacji z pupilem. Używam kantara gdy idę na spacer sama z dwójką, bo z podwójnym uciągiem bez wspomagacza nie mam szans sobie inaczej poradzić.

Osobno chodzimy raczej w obroży. Postaraj się przekonać Hantera przy pomocy smakołyków, że warto chodzić przy nodze. Naprawdę można tego dokonać w niesamowicie krótkim czasie.

Smakołyki nie działają w trakcie podróży na spacer,próbowałam dwa tygodnie,ale dałam sobie spokój,bo już niewiele brakuje i mój lewy bark nie wytrzyma,a gwarantuje,że po jeżdzie na koniach wyścigowych jest dosyć mocny

[gingerheaven]

u nas tylko haltie pomoglo w przypadku Baloo-smakolyki i inne metody tez nie dzialaly,a po roku uzywania haltie nie zawsze musze je zakladac -po okolicy moge chodzic bez,haltie zakladamy juz generalnie tylko wtedy gdy przyjezdza suczka w cieczce i idziemy na spacer .Wszystkie haltie sa dobre i dosc mocne ,jednak niektore sa robione z twardej tasmy i mysle ze niezbyt wygodne dla psa,sa tez takie miekkie i wyscielane na czesci "namordnikowej" miekkim materialem i zwykle z miekkiej tasmy-i te 2 ostatnie sa ok -wiem bo juz kilka zgubilam i przerobilam wszystkie .Tylko haltie tez nalezy potraktowac jako metode treningowa a nie lekarstwo na ciagniecie -pies nie bedzie ciagnal ale jak gdzies sie wyrwie to sciagnac i dac komende rownaj ,poglaskac,pochwalic ,dac snacka ....

[hantera7]

No dobra,jutro idę na zakupy.

[Wroc_Luna]

tylko kup z zapasem z regulowana wielkoscią, maupiszony szybko rosną
=slawek=

[hantera7]

Mam to na uwadze

[hantera7]

To haltie to rewelacja!!!Dzisiaj była pierwsza próba,biedny Hanter przez pierwsze chwile skakał jak dziki koń no ale coś z leosia ma ,więc podjął mądrą decyzje i zaprzestał...Szedł bardzo ładnie przy nodze,dwa razy dałam mu lekko poczuć po co mu ta dziwna rzecz na pysku i super!!!Hmm,ale to tylko jeden spacer,zobaczymy co będzie wieczorem..

[SiL]

Super, cieszę się, że wasze spacery będą teraz samą przyjemnością