Madox i przyjaciele
Moderator: Wroc_Luna
Madox i przyjaciele
A my dzisiaj wybraliśmy się na spacerek do lasu..oczywiscie jak zwykle na poczatku towarzyszyła nam Buraska:
Jednak zwykle w tym miejscu juz zawracała
Widac spodobało jej się
Chwila dla fotoreporterów
chwila na pieszczoty :
I szukamy kotka :firenk:
kotek kotkiem ale gdzie Madox
jeeest!!
znowu czas dla fotoreporterów
i wracamy...
Baardzo zmęczeni...
baaardzo baaardzo...
jeeju zebym wiedziała na co sie porywam....
ojj jak chce sie pic
a dajcie wy mi wszyscy swiety spokój!!
Jednak zwykle w tym miejscu juz zawracała
Widac spodobało jej się
Chwila dla fotoreporterów
chwila na pieszczoty :
I szukamy kotka :firenk:
kotek kotkiem ale gdzie Madox
jeeest!!
znowu czas dla fotoreporterów
i wracamy...
Baardzo zmęczeni...
baaardzo baaardzo...
jeeju zebym wiedziała na co sie porywam....
ojj jak chce sie pic
a dajcie wy mi wszyscy swiety spokój!!
Ostatnio zmieniony 2008-08-19, 12:24 przez fredzia, łącznie zmieniany 4 razy.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Jak była u nas Lunka to musiałam dawac jedzonko na raty ,bo bałam sie ,ze z tego pospiechu skrętu zołądka dostanie....kurze łapki,skrzydełka i tp połykał w całosci...a terazania3miasto pisze:No to ja nie mam już tego problemu, Ali bedzie gruby jak beka. Muszę mu papu ograniczyć, bo z zazdrości wcina jak opętany
skrzydełko gryzie przez 5 min....miska jedzenia jest na cały dzien... z korpusikiem odchodzi na koniec podwórka i poł godziny wącha...następne pół obgryza z miesa....i na koniec zmęczony zjada kosci potrzebuje konkurencji jak nic..inaczej mi proch po Madeczku zostanie...boki ma pozapadane a ja tylko Dage męczę na gg ,ze jej wnuk chudy jak nitka,a ja nie wiem co mam zrobic
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Fredzia, oby do nas nigdy ten stan nie powrócił A najgorsze jest to, ze ten diabelec mogłby sie normalnie zagłodzić, gdybym za nim z jedzeniem nie łaziłafredzia pisze:Jak była u nas Lunka to musiałam dawac jedzonko na raty ,bo bałam sie ,ze z tego pospiechu skrętu zołądka dostanie....kurze łapki,skrzydełka i tp połykał w całosci...a terazania3miasto pisze:No to ja nie mam już tego problemu, Ali bedzie gruby jak beka. Muszę mu papu ograniczyć, bo z zazdrości wcina jak opętany
skrzydełko gryzie przez 5 min....miska jedzenia jest na cały dzien... z korpusikiem odchodzi na koniec podwórka i poł godziny wącha...następne pół obgryza z miesa....i na koniec zmęczony zjada kosci potrzebuje konkurencji jak nic..inaczej mi proch po Madeczku zostanie...boki ma pozapadane a ja tylko Dage męczę na gg ,ze jej wnuk chudy jak nitka,a ja nie wiem co mam zrobic
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt: