Jakie ilości karmy?
Moderator: Wroc_Luna
Nasz piesio rośnie jak na drozdżach i jest wiecznie głodny! Dostaje wyznaczona porcję a w nocy budzi nas, piszczy skacze koło miski - ewidentnie jest głodny. Co gorsza jak tylko dorwie cos jadalnego, to ucieka w takim tempie, że nie mozna za nim nadażyc. Weterynarz radzi, żeby dawać mu dodatkowo warzywa - zaryzykowałam dałam mu wczoraj marchewkę - wrąbał całą! Czy wszystkie szczeniaki leonbergera sa takie nienasycone?
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
A czy ważycie go regularnie? Taki słodziak przybiera na wadze i rośnie błyskawicznie. Mówiąc o regularności nie miałam na myśli - codziennie, ale chociaż raz na 2 tygodnie żeby nie popaść w obłęd. Dawka karmy jest przeliczana na kg. Liczy się też aktywność psa. Są wersje bardzo ruchliwe i leżące. Nie wszystkie Leosie są nienasycone Ja mam wersję wybredną i łasucha To jest już cecha indywidualna albo efekt podejścia do tematu właściciela.
Czy wasz maluch miewa w ogóle takie dni w których nie ma apetytu?
Czy wasz maluch miewa w ogóle takie dni w których nie ma apetytu?
Tak -warzywa jak najbardziej...........a czy wszystkie maja taki apetyt?No nie jednak ciesz sie,ze ma apetyt,bo o wiele gorzej jest jak psa musisz namawiac do jedzenia.Pilnuj tylko by na razie nie był grubysternek pisze:Nasz piesio rośnie jak na drozdżach i jest wiecznie głodny! Dostaje wyznaczona porcję a w nocy budzi nas, piszczy skacze koło miski - ewidentnie jest głodny. Co gorsza jak tylko dorwie cos jadalnego, to ucieka w takim tempie, że nie mozna za nim nadażyc. Weterynarz radzi, żeby dawać mu dodatkowo warzywa - zaryzykowałam dałam mu wczoraj marchewkę - wrąbał całą! Czy wszystkie szczeniaki leonbergera sa takie nienasycone?
No moj tez jest wiecznie glodny. A marchewke to gotowana czy surowa ? Bo slyszalem ze surowa to poprostu przez niego przeleci, prawda to ? A moge mojemu dac suchy chleb ? Bo my zbieramy w jenym miejscu dla konia i ostatnio taka polowke twardego chleba zabral i sobie obgryzal. Chyba suchy chleb mu nie zaszkodzi,co ?
Aaa no i jak wyglada z bialym serem ? Bo Embe w swoim wykladzie pisal ze Ramzio dostawal serek ale ile mu go dawac ? Bo podejrzewam ze zjadlby kazda ilosc :)
Aaa no i jak wyglada z bialym serem ? Bo Embe w swoim wykladzie pisal ze Ramzio dostawal serek ale ile mu go dawac ? Bo podejrzewam ze zjadlby kazda ilosc :)
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Marchewka raczej lepsza jest gotowana. Warzywa są raczej bezpiecznym wypełniaczem z wyłączeniem cebuli. Z dodawniem czegokolwiek do karmy z wysoką zawartością białka i tłuszczu pochodzenia zwierzecego trzeba Yack bardzo uważać. Karma jest już zbilansowana tak aby psiak miał wszystko czego potrzebuje. Najwazniejsze - nie zatuczyć, bo młody szkielet nie wytrzyma obciażenia. Na masę przyjdzie czas.
Yack gdybyś karmił karmą którą karmił Embe, dodatkowo miałbyś podobne problemy do Ramzia mógłbyś mysleć o dokładaniu. Wszystko zależy od tego co jest podstawą diety twojego psa, jakie jest jego tempo wzrostu, jak przyswaja to co zjada. Na przebiałczenie trzeba Yack bardzo uważać. To temat rzeka, bo każdy pies to indywiduum Jest jeszcze sprawa stosunku wapnia do fosforu, co może przysprzyć wielu siwych włosów właścicielowi moloska. Jak mały będzie już dorosły odetchniesz z ulgą ale teraz bardzo pilnuj żywienia, zwróci ci się to w przyszłości wielokrotnie. Jak masz watpliwosci czy możesz mu coś dać, najlepiej zrobisz jak zadzwonisz do Abrus Jak mam pytania zawsze gnębię telefonicznie moich hodowców
Yack gdybyś karmił karmą którą karmił Embe, dodatkowo miałbyś podobne problemy do Ramzia mógłbyś mysleć o dokładaniu. Wszystko zależy od tego co jest podstawą diety twojego psa, jakie jest jego tempo wzrostu, jak przyswaja to co zjada. Na przebiałczenie trzeba Yack bardzo uważać. To temat rzeka, bo każdy pies to indywiduum Jest jeszcze sprawa stosunku wapnia do fosforu, co może przysprzyć wielu siwych włosów właścicielowi moloska. Jak mały będzie już dorosły odetchniesz z ulgą ale teraz bardzo pilnuj żywienia, zwróci ci się to w przyszłości wielokrotnie. Jak masz watpliwosci czy możesz mu coś dać, najlepiej zrobisz jak zadzwonisz do Abrus Jak mam pytania zawsze gnębię telefonicznie moich hodowców
Nie, nie ma takich dni, żeby nie był głodny. Nie ważyliśmy go jeszcze ale mamy go dopiero od 6 lutego - urósł znacznie - wydaje mi się, że dajemy mu nawet więcej niż jest przweidziane dla jego wieku i gabarytów, ale absolutnie nie jest otłuszczony. Marchewkę wcina na surowo, w ogóle wszystko co jadalne go interesuje - kradnie z kompostu i zwiewa, aż kurz leci. Faktycznie wydaje mi się, ze jak na leosia to jest bardzo aktywny - cały dzień biega po podwórku i bawi się z naszym starszym psem - mam wrażeni, że gdyby nie przymusowe przerwy po jedzeniu, to w ogóle nie odpoczywał w dzień.
Tak sobie myślę, że jakby ktoś z boku spojrzał, jak Assan żebrze o jedzenie, to pomyślałby, że psa głodzimy.
Z tym, że ja się bardzo boję, zeby go nie przekarmić i nie rozepchac mu żołądka.
Tak sobie myślę, że jakby ktoś z boku spojrzał, jak Assan żebrze o jedzenie, to pomyślałby, że psa głodzimy.
Z tym, że ja się bardzo boję, zeby go nie przekarmić i nie rozepchac mu żołądka.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
nie musisz sie trzymac scislych norm -jesli jest chudy,duzo biega to mozesz dac wiecej-ja w te tabelki nigdy nie patrze,pilnuje tylko zeby w czasie wzrostu psa nie zatuczyc,lepiej jak nawet wyglada za szczuplo-ale to nie znaczy ze ma wygladac jak oswiecim .Ja mam gorszy problem bo nie dosc ze mloda ma wieczne ADHD i jest naprawde chuda to do tego wybredna okropnie,wlasnie 5 dni sie glodzila dobrowolnie ,doszla inna karma i zajada az sie uszy trzesa,a tamtej nie chciala i juz -owszem chodzila glodna,jeczala ale nie chciala tego jesc i juz
[you] zycze Ci milego dnia:)))