sposoby zapobiegania pseudohodowli -dyskusja o umowie
Moderator: Wroc_Luna
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
Każda umowa może być zabezpieczona wekslem in blanco. Za niedotrzymanie warunków umowy hodowca wypisuje ten weksel i składa go w sądzie. Właściciel psa dostaje już tylko nakaz płatniczy.Zabezpiecza to prawo handlowe. Jest dużo łatwiej.oczywiście nie może to być bajońskie sumy bo nikt nie będzie chciał kupować psa. Musi być oczywiście odpowiednio do tego sporządzona umowa z wszystkimi klauzulami wykonywalności. Wiele firm się tak zabezpiecza, np. przy przyjmowaniu pracownika do pracy i powierza mu jakiś np. drogi sprzęt.
Ostatnio zmieniony 2009-01-16, 17:09 przez Parys, łącznie zmieniany 1 raz.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
Zabezpieczeniu wykonania zobowiązań pieniężnych służą inne instytucje. Do najpowszechniej stosowanych należy poręczenie, weksel in blanco, przelew wierzytelności, przystąpienie do długu, dobrowolne poddanie się przez dłużnika egzekucji w formie aktu notarialnego w trybie art. 777 k.p.c., a także zastaw zwykły i zastaw rejestrowy, hipoteka, przewłaszczenie na zabezpieczenie i zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
ja chyba w jakims innym swieie zyjeParys pisze:Zabezpieczeniu wykonania zobowiązań pieniężnych służą inne instytucje. Do najpowszechniej stosowanych należy poręczenie, weksel in blanco, przelew wierzytelności, przystąpienie do długu, dobrowolne poddanie się przez dłużnika egzekucji w formie aktu notarialnego w trybie art. 777 k.p.c., a także zastaw zwykły i zastaw rejestrowy, hipoteka, przewłaszczenie na zabezpieczenie i zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej.
Dotychczas zawsze mi wystarczylo slowo honoru.
pewna dziura... prawo nie definiuje "uprawnień hodowlanych" - należy dodać, że chodzi o uprawnienia wymagane przez Regulamin Związku Kynologicznego w Polsce lub FCI, bo inaczej ktoś się może wyprzeć np. uprawnieniami związku polskiego psa rasowego, czy jak oni tam się zwąfredzia pisze:Daga sporządzała taką umowe z prawnikiem...a ten chyba zna się na rzeczy
i jest w niej taki punkt:
1. ... pies nie moze być rozmnażany bez uprzedniego uzyskania tzw uprawnień hodowlanych...
Ostatnio zmieniony 2009-01-16, 18:43 przez abrus, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądałam fajny program. I chyba wszyscy "miłośnicy" powinni to zobaczyć. Chodziło o tresurę agresywnego malamuta. Tolerował tylko pana resztę gryzł. Przyjechała treser z psem popracował i - psa trzeba wykastrować, bo jest nadmiernie dominujący, bo jest niehodowlany itp. A pan na to, że się nie zgadza. Dlaczego?Pyta treser. No bo chciałby chociaż raz go dopuścić... Treser go obśmiał. Facet nie zrozumiał, więc usłyszał odpowiedź. Czy wolałby pan raz bzyknąć, a potem ciach jajeczka i wiedzieć za czym tęskni, czy ciach i już, bo bo u psa to tylko instynkt. A dla przeciwników hormonów, to moja koleżanka z pracy ma 10-cio letnią sunię teriera rosyjskiego i od tylu lat pies bierze zastrzyki i nic a moja sucz była pilnowana i w wieku 7lat zdechła na raka macicy. Zreszta przez nawiedzonego weta , który usilnie przez 6 miesięcy leczyła ją na tasiemca. Po operacji już się nie obudziła. Minęło we wrześniu 20 lat a nadal boli. Też biorę hormony, więc i mnie rokujecie taki koniec?
Przepraszam, ale mam czarny humor
Przepraszam, ale mam czarny humor
Pati
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
bo kazdy organizm inaczej reaguje,u suk hormony sa raczej nie zalecane.Ja juz pisalam jak mi potraktowano Gale hormonami gdy miala rok....juz nigdy nie bylo normalnie z cieczkami a teraz choruje moze gdybym ja wysterylizowala to byloby inaczej??a moze gdyby nie dali jej wtedy tak pochopnie nowego leku to zadnych problemow by nie bylo??? tego sie nie dowiem ale wiem ze nie faszerowalabym swojej suki hormonami,teraz zamierzam wysterylizowac Kaje bo wycofana z hodowli ,rodzila 2 razy z cesarkami i nie chcialabym zeby jej sie cos przyplatalo..a pilnowac jej nie chce co cieczka
[you] zycze Ci milego dnia:)))
Ja jestem bardzo za sterylkami wszystkie koteczki, pieseczki... Za 2 miesiące kastruje najmłodszego koteczka, a i grzywacza pewnie też, bo ma wadę zgryzu, więc niewystawowy. Z resztą świadomie takiego kupiłam.
A Amarant, no cóż.. Cały listopad i grudzień pracowałam po 10-12godzin, a teraz wróciłam do życia po grypie - tej prawdziwej grypie, więc może wreszcie wyrobię mu rodowód
A Amarant, no cóż.. Cały listopad i grudzień pracowałam po 10-12godzin, a teraz wróciłam do życia po grypie - tej prawdziwej grypie, więc może wreszcie wyrobię mu rodowód
Pati
Nie wiem jak sie temat zakończył bo posty są z 2009 r. ale nasuneła mi sie jedna myśl:
1/Zapis w umowie o karze za bezprawne rozmnazanie- dobra myśl i potrzebna!
2/ wstrzemiezliwość piesom nie szkodzi-to wiemy
( sam mam sukę sterylizowaną i pomimo prawie 12 lat życia ma sie swietnie i nawet wet ostatnio powiedział że tak starej bokserki w tak dobrej konydcji dawno nie widział)
3/ Obawiam sie tylko jednego -Na 150% albo i więcej zostanie Wam ,drogie panie, postawiony zarzut o chęć zysku za wszelką cenę (to forum jest nieustannie inwigilowane), dlatego uważam ,że kara owszem ale pieniądze w jakiejs części do hodowcy ale też na pomoc zwierzetom ( schroniska itp.)
Wiem ,że jest to trudne do wykonania ale zabezpieczycie sie przed pomówieniami.
1/Zapis w umowie o karze za bezprawne rozmnazanie- dobra myśl i potrzebna!
2/ wstrzemiezliwość piesom nie szkodzi-to wiemy
( sam mam sukę sterylizowaną i pomimo prawie 12 lat życia ma sie swietnie i nawet wet ostatnio powiedział że tak starej bokserki w tak dobrej konydcji dawno nie widział)
3/ Obawiam sie tylko jednego -Na 150% albo i więcej zostanie Wam ,drogie panie, postawiony zarzut o chęć zysku za wszelką cenę (to forum jest nieustannie inwigilowane), dlatego uważam ,że kara owszem ale pieniądze w jakiejs części do hodowcy ale też na pomoc zwierzetom ( schroniska itp.)
Wiem ,że jest to trudne do wykonania ale zabezpieczycie sie przed pomówieniami.