Ale po kolei -dlaczego badalam...Jak juz wiele razy pisalam Gala miala czesto problemy hormonalne ,teraz sobie mysle ze moglam ja wysterylizowac i dzis bylaby zdrowa???
.Czasem chudla,czasem tyla ,cieczki bez krwi ,raz leczona cysta ,raz ropomacicze w lagodnej formie i raz diagnoza ropomacicza ktora potem okazala sie bledna...Dodam ze wszystkie moje psy maja badania okresowe-morfologia,biochemia co 4 miesiace,Gali moczu nie moglam zlapac od poltora roku bo to tez staram sie badac -ale ona w tym jest ciezka .Dzis tez weci probowali cewnikowac,poluje od paru godzin -od rana nie sikala i nie wysika sie jak sie cos probuje majstrowac
.A te badania sa konieczne do diagnozy...Gala schudla pare tygodni temu i wyliniala -no coz-wylinialy mi wszystkie psy a ze schudla -ona tak miala juz tyle razy....Miala duzo energii,jadla,pila ....Okolo tydzien temu pila wiecej i sikala-stwierdzilam,ze pewnie znowu hormony i ze pojde na badania ,wylecze i sterylizuje ja ostatecznie
...robilam usg wczesniej -nic nie wykazalo-ale nie u moich wetow,oni mieli wolne....dzis poszlam do nich (bardzo dobry weterynarz ogolny i specjalizacja od oczu i wetka od rozrodu ) i na widok nerek na usg zlapali sie za glowe ....Zrobilismy badanie krwi i biochemie(wyniki beda jutro) i czatuje na mocz .....Pierwsza ich diagnoza to prawdopodobnie chlonniak -czyli rak...Ale mnie pocieszyli ze jest mala szansa ze to bardzo duzy stan zapalny nerek.....(o co sie modle i bardzo was prosze-tez sie pomodlcie zeby to bylo to-ta suka znaczy dla mnie tak duzo )Wiem ze pisze dosc chaotycznie -ale moze ktos wie co jeszcze moge zdiagnozowac?jak sie upewnic co jej jest???Jak uda mi sie zlapac ten mocz w koncu -czy po samym usg ,biochemii i badaniu moczu mozna stwierdzic raka???Staralam sie grzebac w necie -twierdza ze trzeba pobrac wycinek..Czy ktos zna specjalistow w tej dziedzinie??
Gala jeszcze 4 dni temu poza tym ze byla szczupla i bez siersci-byla zywa i szalona..teraz jest wrakiem,lezy,malo je i pije-nie ma goraczki...Jej serce bije nierowno (miala badane ponad rok temu dokladnie-bylo ok)..Co to za swinstwo???4 miesiace temu byla biochemia i morfologia-bylo ok....usg tez miala wciagu pol roku 2 razy robione -w zwiazku z kontrolami jej macicy...czy to mozliwe zeby rak sie ujawnil tak nagle nie wiadomo skad???Czy to moze faktycznie tylko duzy stan zapalny???.Kora nadnerczy (chyba tak sie to nazywa,nie jestem lekarzem mi tlumaczyli ale bylam w kompletnym amoku) jest 3 razy wieksza niz ma byc
.Bede to jeszcze konsultowac gdzie sie da -ale moze ktos ma doswiadczenie z nerkami???Ona nie moze odejsc-ja jej kupilam dom ze stawem...staw byl specjalnie dla niej,bo to ona taka milosniczka wody..ma 4 lata....pomozcie .Kleszcza zadnego nie znalazlam -myslalam ze moze babejszoza ....ale o tej porze roku raczej nie....
Trzymam mocno kciuki za Galę 
