BidżeJ
Moderator: Wroc_Luna
jaki wypieszczony fryz i ten zmysł nakrętkowy
www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Niestety byliśmy nad morzem tylko jeden dzień ale przynajmniej Bidżejo posmakował słonej wody
na poczatku bardzo się cieszył że takie "ogromniastee jeziorko" a po chwili bardzo zaciekawil się co tak piszczy nam pod stopami a jemu pod łapami
tutaj po kopaniu dziur i intensywnym poszukiwaniu tego czegoś w piachu
szukał nawet pod wodą
ale nie znalazł,
był za to....
patyczyeeekkk, jeeee :)
na poczatku bardzo się cieszył że takie "ogromniastee jeziorko" a po chwili bardzo zaciekawil się co tak piszczy nam pod stopami a jemu pod łapami
tutaj po kopaniu dziur i intensywnym poszukiwaniu tego czegoś w piachu
szukał nawet pod wodą
ale nie znalazł,
był za to....
patyczyeeekkk, jeeee :)
Ostatnio zmieniony 2010-06-21, 23:47 przez yack, łącznie zmieniany 1 raz.
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
abrus pisze:Na plaży przebywaliście legalnie, czy przemycaliście małą kuleczkę i chowaliście za parawanem, jak my?
A upchnęliśmy go do torby razem z piłką plażową i materacem
Potem jak już biegał to luzik - wiadomo że jak bez smyczy to nikt nie podejdzie się pienić
A nikomu nie przeszkadzał, worki w razie czego miałem ale nawet sikać mu zabroniłem zeby wydmy się nie zepsuły, mam nadzieję że przez to nie sikał w wodzie.
A Ty czemu przemycałaś - miałaś już kiedyś problemy z psem na plaży ? ile to kosztuje w razie czego ?