Zapowiedź miotu Bonnie i Pluta !!
Moderator: Wroc_Luna
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Solencja pisze:Ja się dostałam na forum nareszcie:D
Nie Bonnie nie miała robionych badań na dysplazję. Stwierdziliśmy, że w tym wieku, nie ma co jej prześwietlać bo i tak niekoniecznie wynik byłby prawdziwy. Jednak, wszystkie psy [rodzenstwo Bonnie] przeswietlane na dysplazję mieli wynik A [jej rodzice też] Tak więc stwierdziliśmy, że nie będziemy jej prześwietlać. Zwróciwszy uwagę na to, że niestety do takiego zabiegu psa trzeba uśpić. To nie wpływa korzystnie na zdrowie organizmu. :))
Czyli szczeniaczki dla własnego widzimisię????? A jezeli Wasza suka jest jednak chora i teraz przekaze dysplazje swoim szczeniakom,czy zdajecie sobie sprawe na co skazujecie przyszłe szczenięta i ich wlascicieli?????
Ja Madoxa badałam 2 razy!!!!! dwa razy w przeciągu 1,5 m-ca byl pod narkoza i za kazdym razem po badaniu wyszedł o własnych siłach !!!!
I wiesz co !! Tyle pisze sie na tym forum o dysplazji,o ryzyku jakie niesie za sobą rozmnazanie niebadanych psów,a ostatnie wydarzenia to juz w ogóle powinny co niektórym otworzyc oczy...moze posadz rodziców czasami przed komputerem zeby ich uswiadomic!!!
Moim zdaniem na tym forum w ogóle nie powinno byc takich ogłoszeń!! Bo jezeli nazywacie się hodowcami to do czegoś zobowiązuje!!!!!!!!!!bo albo dzialacie na korzyść rasy albo na niekorzysc...jak rozmnazacie niebadaną sukę to sami sobie odpowiedzcie czy to jest w porządku
Oczywiscie maluszkom zyczę zdrowia i wspanialych włascicieli.
Wybacz, ale "głupoty" piszesz!!! We wczesnej ciąży - rozumiem - istnieje pewne ryzyko dla płodów... Ale przedtem? Dla własnej pewności i dla dobra rasy??? Nie kupił bym takiego szczeniaka!!!Solencja pisze:Ja się dostałam na forum nareszcie:DArchisia pisze:W swietle ostatnich wydarzen na forum dotyczacych dysplazji dolaczam do pytania Danuty.danuta pisze:I mam nadzieje,ze zdarzyłas przeswietlic stawy swojej pupilce
Nie Bonnie nie miała robionych badań na dysplazję. Stwierdziliśmy, że w tym wieku, nie ma co jej prześwietlać bo i tak niekoniecznie wynik byłby prawdziwy. Jednak, wszystkie psy [rodzenstwo Bonnie] przeswietlane na dysplazję mieli wynik A [jej rodzice też] Tak więc stwierdziliśmy, że nie będziemy jej prześwietlać. Zwróciwszy uwagę na to, że niestety do takiego zabiegu psa trzeba uśpić. To nie wpływa korzystnie na zdrowie organizmu. :))
Umówmy się co do jednego: Choroby bywają różne - i te dziedziczne, i te nie... Natomiast wady rozwojowe - jaką jest i dysplazja stawów biodrowych - są PRZEWAŻNIE DZIEDZICZNE!!! Moim zdaniem nie wykonywanie takowych badań przed wejściem psa/suki w okres rozrodczy jest karygodnym zaniedbaniem, lub - informacja o ich niedokonaniu - objawem chęci ukrycia czegoś co jest "do ukrycia"... POTĘPIAM TO!!!fredzia pisze: ...A jezeli Wasza suka jest jednak chora...
Ostatnio zmieniony 2008-12-07, 23:38 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.
Solencja,przepraszam... troche mnie poniosło...ja wiem,ze to nie Ty decydujesz o rozmnazaniu swojej suńki,ale Ty udzielasz sie na forum i czytasz informacje zamieszczane przez hodowców i wlascicieli leonów...czy nie warto by było czasami wyciagnąc z tego jakies wnioski?? porozmawiac z rodzicami?? podzielic się z nimi wiedzą jaka zaczerpniesz chociażby z tego forum?? teraz juz za pózno na badanie ...ale zanim zdecydujecie się na nastepny miot PROSZĘ powaznie przemyslcie czy warto ryzykowac ,ze urodza się chore szczeniaki,a nie będziecie mieli pewnosci jesli nie zbadacie Bonnie...
Zauwaz,ze ja patrząc na ruch Madoxa tez mogłabym go rozmnozyc bo przeciez badania w polsce nie są wymagane..a zbadałam i wyszło ze Madox ma dysplazje..czego się naprawde nie spodziewałam
POMYSLCIE ZANIM PONOWNIE ROZMNOZYCIE BONNIE BEZ BADAŃ!
Zauwaz,ze ja patrząc na ruch Madoxa tez mogłabym go rozmnozyc bo przeciez badania w polsce nie są wymagane..a zbadałam i wyszło ze Madox ma dysplazje..czego się naprawde nie spodziewałam
POMYSLCIE ZANIM PONOWNIE ROZMNOZYCIE BONNIE BEZ BADAŃ!
- iwona i Car
- super leomaniak
- Posty: 581
- Rejestracja: 2008-07-07, 04:12
- Lokalizacja: Down Under
Embe ,co masz na mysli piszac "PRZEWAZNIE DZIEDZICZNE " ?embe pisze: wady rozwojowe - jaką jest i dysplazja stawów biodrowych - są PRZEWAŻNIE DZIEDZICZNE!!!
czy to ze nie zawsze szczeniak odziedziczy ? -z tym sie zgadzam .
Jezeli masz na mysli ze dysplazja nie zawsze jest dziedziczna - z tym sie nie zgadzam .
PRZYSZLY WLASCICIELU ,DYSPLAZJA JEST CHOROBA UWARUNKOWANA TYLKO GENETYCZNIE o charakterze poligenicznym,
dlatego zawsze przy KUPNIE SZCZENIAKA , nalezy sprawdzic czy rodzice sa od niej wolni.
Zdarza sie ze psy nawet z zaawansowana dysplazja nie daja wyraznych objawow - dlatego tak wazne jest wykonanie RTG !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba pamietac ze nie daje to gwarancji posiadania wolnego od dysplazji szczeniaka ,
ale w znacznym stopniu minimalizuje ryzyko wystapienia choroby. !!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Iwona
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
21.11.2000 roku ZKwP w warszawi wysłal zawidomienie do wszystkich oddziałów oraz do wszystkich Wetwrynarzy upowaznionych do odczytów wyników badań Dysplazji.
Pismo dotyczy zmiany w oznaczaniu stopnia DB czyli nowe A to dotychczas A1.
Do pisma dołączono załacznik - Dysplazja Stawówów Biodrówych( informacja dla hodowców), której autorem jestProf. dr hab. Stanisław Koper.
Chciałabym, żebyście zwrócili uwagę na datę pisma. Mamy koniec 2008 i wciąż problem z kryciem w ciemno.
Zacytuję fragmenty - pismo dostałam przed badaniem Abiśki w przychodni na Kaprów, usłyszałam też od lekarza, że w przypadku dysplazji suka nie może być rozmnażana.
"Na podstawie badań hodowlanych przeprowadzonych w Szwecji i Stanach Zjednoczonych udowodniono, że DB jest uwarunkowana dziedzicznie"
" Podkreslic należy, że część psów obarczonych dysplazją nie wykazuje objawów klinicznych choroby. Ta właśnie okoliczność oraz jej dziedziczne uwarunkowanie powoduje, że jej rozpoznanie opiera się głównie na badaniu radiologicznym"
I jeszcze jeden fragment, który dedykuje tym twierdzacym że Leonbergery sa tak wyjątkowo zdrowe, że akurat ich badać nie trzeba.
" DB rozwija się najczęściej dwustronnie i występuje u psów ras dużych.Dotychczas nie została odnotowana jedynie u amerykanskich greyhoundów."
" Zwalczanie choroby polega na eliminowaniu z hodowli osobników dotknietych dysplazją" selekcja masowa, " opiera sie na zasadzie, że dysplastyczny ojciec i matka lub jedno z partnerów wydają potomstwo również o cechach dysplazji"
To tyle, ja badam chociaż nie hoduję. Solencja sama powinnaś wyciągnąć wnioski.
Masz na pewno piękną sukę, a czy jest zdrowa???
Pismo dotyczy zmiany w oznaczaniu stopnia DB czyli nowe A to dotychczas A1.
Do pisma dołączono załacznik - Dysplazja Stawówów Biodrówych( informacja dla hodowców), której autorem jestProf. dr hab. Stanisław Koper.
Chciałabym, żebyście zwrócili uwagę na datę pisma. Mamy koniec 2008 i wciąż problem z kryciem w ciemno.
Zacytuję fragmenty - pismo dostałam przed badaniem Abiśki w przychodni na Kaprów, usłyszałam też od lekarza, że w przypadku dysplazji suka nie może być rozmnażana.
"Na podstawie badań hodowlanych przeprowadzonych w Szwecji i Stanach Zjednoczonych udowodniono, że DB jest uwarunkowana dziedzicznie"
" Podkreslic należy, że część psów obarczonych dysplazją nie wykazuje objawów klinicznych choroby. Ta właśnie okoliczność oraz jej dziedziczne uwarunkowanie powoduje, że jej rozpoznanie opiera się głównie na badaniu radiologicznym"
I jeszcze jeden fragment, który dedykuje tym twierdzacym że Leonbergery sa tak wyjątkowo zdrowe, że akurat ich badać nie trzeba.
" DB rozwija się najczęściej dwustronnie i występuje u psów ras dużych.Dotychczas nie została odnotowana jedynie u amerykanskich greyhoundów."
" Zwalczanie choroby polega na eliminowaniu z hodowli osobników dotknietych dysplazją" selekcja masowa, " opiera sie na zasadzie, że dysplastyczny ojciec i matka lub jedno z partnerów wydają potomstwo również o cechach dysplazji"
To tyle, ja badam chociaż nie hoduję. Solencja sama powinnaś wyciągnąć wnioski.
Masz na pewno piękną sukę, a czy jest zdrowa???
tak jak Ania napisała juz 8 lat temu wiedziano o dysplazji na tyle duzo ze badania radiologiczne uwazano za koniecznosc. wszystko to prawda. mamy tylko jeden mały kłopot. post napisała 14 latka. nic dziecie nie jest winne postepowania rodziców. szkoda ze forumowiczami nie sa rodzice. mozna by było na ten temat porozmawiac, zapytac czym sie kierowali.
nie pozostaje nic innego jak miec nadzieje ze Solencja złapie bakcyla hodowlanego a zagladanie czasem na forum zaowocuje checia pogłebiania wiedzy o psach i dzieki temu za kilka lat bedziemy mieli swietnego, młodego hodowce z kilkuletnim doswiadczeniem.
Solencjo, pisz dalej, pokazuj zdjatka psiaków i nie zrazaj sie, zrozum nas tylko i porozmawiaj kiedys z rodzicami, moze gdy suczka dojdzie do siebie zrobicie jej przeswietlenie?
=slawek=
nie pozostaje nic innego jak miec nadzieje ze Solencja złapie bakcyla hodowlanego a zagladanie czasem na forum zaowocuje checia pogłebiania wiedzy o psach i dzieki temu za kilka lat bedziemy mieli swietnego, młodego hodowce z kilkuletnim doswiadczeniem.
Solencjo, pisz dalej, pokazuj zdjatka psiaków i nie zrazaj sie, zrozum nas tylko i porozmawiaj kiedys z rodzicami, moze gdy suczka dojdzie do siebie zrobicie jej przeswietlenie?
=slawek=
Ostatnio zmieniony 2008-12-08, 13:51 przez Wroc_Luna, łącznie zmieniany 1 raz.
www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
RACJAWroc_Luna pisze:tak jak Ania napisała juz 8 lat temu wiedziano o dysplazji na tyle duzo ze badania radiologiczne uwazano za koniecznosc. wszystko to prawda. mamy tylko jeden mały kłopot. post napisała 14 latka. nic dziecie nie jest winne postepowania rodziców. szkoda ze forumowiczami nie sa rodzice. mozna by było na ten temat porozmawiac, zapytac czym sie kierowali.
nie pozostaje nic innego jak miec nadzieje ze Solencja złapie bakcyla hodowlanego a zagladanie czasem na forum zaowocuje checia pogłebiania wiedzy o psach i dzieki temu za kilka lat bedziemy mieli swietnego, młodego hodowce z kilkuletnim doswiadczeniem.
Solencjo, pisz dalej, pokazuj zdjatka psiaków i nie zrazaj sie, zrozum nas tylko i porozmawiaj kiedys z rodzicami, moze gdy suczka dojdzie do siebie zrobicie jej przeswietlenie?
=slawek=
Święte słowa...iwona i Car pisze:Embe ,co masz na mysli piszac "PRZEWAZNIE DZIEDZICZNE " ?embe pisze: wady rozwojowe - jaką jest i dysplazja stawów biodrowych - są PRZEWAŻNIE DZIEDZICZNE!!!
czy to ze nie zawsze szczeniak odziedziczy ? -z tym sie zgadzam .
Jezeli masz na mysli ze dysplazja nie zawsze jest dziedziczna - z tym sie nie zgadzam .
PRZYSZLY WLASCICIELU ,DYSPLAZJA JEST CHOROBA UWARUNKOWANA TYLKO GENETYCZNIE o charakterze poligenicznym,
dlatego zawsze przy KUPNIE SZCZENIAKA , nalezy sprawdzic czy rodzice sa od niej wolni.
Zdarza sie ze psy nawet z zaawansowana dysplazja nie daja wyraznych objawow - dlatego tak wazne jest wykonanie RTG !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba pamietac ze nie daje to gwarancji posiadania wolnego od dysplazji szczeniaka ,
ale w znacznym stopniu minimalizuje ryzyko wystapienia choroby. !!!!!!!!!!!
Ale się tych postów zebrało.
To moje zdanie na temat prześwietlenie Bonnie na dysplazję było takie [po udzielaniu się na forum przez dłuższy czas] żeby ją prześwietlić. Wszyscy tutaj [ na forum] są zatym by prześwietlać pieski przed hodowlą. Ale przeczytałam również kilka książek o hodowli psów ] [nie konkretnie leonów] i tam wyczytałam, że a) dziedziczenie dysplazji nie jest do końca przewidziane [ja oczywiście nie wiem nic o genetyce] ale nawet jeśli prababka Buńki miała dajmy na to dysplazję to szczeniaki mogą mieć [odpukać]. b) że u molosów występuje z wiekiem deformacja stawów [nie wiem czy dokladnie tak ujete bo to juz dawno czytalam] ponooć psy [molosy] w wieku 4 lat napewno nie będą miały wyniku A.
Wracając do tematu Bonnie;
Byliśmy już prawie zdecydowani na to przeswietlenie [ moi rodzice i ja] ale nagle rodzice zmienili zdanie. Oczywiście mogłam się z nimi kłócić i dopiąć swego ale uznałam, że to nie ma sensu bo oni są wykształceni i mają znacznie większą wiedzę ode mnie.
Poproszę tatę żeby napisał czym się kierował podejmując decyzję o nie prześwietlaniu Buńki.
iwona i Car - dlaczego myślisz, że Buńka była smutna?
Jeśli coś przeoczyłam to przepraszam.
To moje zdanie na temat prześwietlenie Bonnie na dysplazję było takie [po udzielaniu się na forum przez dłuższy czas] żeby ją prześwietlić. Wszyscy tutaj [ na forum] są zatym by prześwietlać pieski przed hodowlą. Ale przeczytałam również kilka książek o hodowli psów ] [nie konkretnie leonów] i tam wyczytałam, że a) dziedziczenie dysplazji nie jest do końca przewidziane [ja oczywiście nie wiem nic o genetyce] ale nawet jeśli prababka Buńki miała dajmy na to dysplazję to szczeniaki mogą mieć [odpukać]. b) że u molosów występuje z wiekiem deformacja stawów [nie wiem czy dokladnie tak ujete bo to juz dawno czytalam] ponooć psy [molosy] w wieku 4 lat napewno nie będą miały wyniku A.
Wracając do tematu Bonnie;
Byliśmy już prawie zdecydowani na to przeswietlenie [ moi rodzice i ja] ale nagle rodzice zmienili zdanie. Oczywiście mogłam się z nimi kłócić i dopiąć swego ale uznałam, że to nie ma sensu bo oni są wykształceni i mają znacznie większą wiedzę ode mnie.
Poproszę tatę żeby napisał czym się kierował podejmując decyzję o nie prześwietlaniu Buńki.
iwona i Car - dlaczego myślisz, że Buńka była smutna?
Jeśli coś przeoczyłam to przepraszam.
Ostatnio zmieniony 2008-12-08, 22:34 przez Solencja, łącznie zmieniany 1 raz.