Leosie Herbu Lwia Łapa

[hajdi]

Cztery młode tam są, ale tylko ta ciemna tak lgnie do Dimy i innych psów, reszta raczej trzyma się z daleka. No oprócz Dimy - do niej się tak przyzwyczaiły, że jak leży to one niemalże chodzą po niej

jest takie powiedzenie ze koza na pochyle drzewo wlezie ,a one chyba w genach takie skakanie po wszystkim maja, darmowy masaz limfatyczny dla leonow ,na wystawie w krakowie byly pokazy psow pasterskich zaganiajacych owce , [nie widzialam] ale jak szukalismy ringu,poszlismy w kierunku hali i tam byla taka mala zagrodka z owcami wlasnie, sliczne- czarne jak bobco i biale, Ben nie zauwazył wogule

[arselina]

Estrela czasowo wygląda to tak, że ktoś z domowników musi być w domu. Najczęściej jest mąż, a jak wyjeżdżamy razem to któryś z synów. A tak w ogóle to mało jest przy kozach pracy Więcej przy psach.

[arselina]

Estrela napisałaś pozwolę sobie zacytować
"Skoro masz kozę to chyba zgodzisz ze mną ,że to mądre zwierzęta ?Ale i żarłoczne
więc zabranie takiej na wystawę grozi zjedzeniem dyplomów oraz wszelakich rzeczy zostawionych w pobliżu
Kiedyś miałam myśl hodować kozy ale mleczne lub wełniaste -ponieważ
nie mogłabym zjeść czy oddać na mięso stworzenia które wychowałam .
Na razie jednak nie zgadza się rodzina,twierdząc że psy ,papugi i rybki to już wystarczająco dużo rozgardiaszu w domu.
Kiedyś jednak pomyślę o tym........"

Moje kozy są właśnie mleczne i zaczęte hodować z powodu psów. Arsa uwielbiała mleko a krowiego w żadnej ilości nie mogła pić, bo zaraz miała rozwolnienie. A jak się przeprowadziliśmy na wieś to i terenu do wykoszenia było tyle, że jak nam kolega zaproponował kozy to się zgodziliśmy. Teraz są etatowymi kosiarkami, a przy okazji dają mleko Moja córka uwielbia kozie mleko my jak mamy wybór wolimy krowie Moje kozy może są odmieńcami a może są tak nażarte że w jedzeniu są wybredne. Żadnych ubrań, koszyków itp rzeczy nie ruszają więc myślę, że na wystawie dyplomy by ocalały chyba , żeby ktoś miał suchy chlebek, tego by nie przepuściły
Również nie potrafimy zabijać więc stado się rozrasta, ubywa ich tylko wtedy gdy jakąś sprzedam albo oddam jak będziesz chętna z przyjemnością służę - dam ci w prezencie

[estrella]

Oj ......dziękuję za propozycję
Wiesz co......własnie u mojego sąsiada koza spodziewa się maluszków!!!!
Ja oczywiście nie zamierzam brac małej kózki (mąż by mnie zamordował i zakopał w ogródku)
Ale z przyjemnością będę je dokarmiała i obserwowała jak rosną.
Kiedyś pisałam ,że dziadek mój i ogólnie cała rodzina nasza dokarmiamy sąsiada psa,koty i kozę....bo dziad ma emeryture ponad 2 tys zł..+700 zł renty za dożywotnie zapisanie ziemi siostrzeńcowi ....a na zwierzęta żałuje......na wódkę za to jemu nie żal ....
Teraz zaginęła kotka jego ,pozostawiając 8 tygodniowe maluszki dwa więc dokarmiamy.
Koza też dokarmiana bo pewnie by zdechła dawno z głodu........
Jak możesz to podpowiedz co powinny dostawać takie małe kozy ,prócz mleka mamy?

[hajdi]

dziewczyny wstyd sie przyznac-ale ja marze o kozie ,ale zdrowy razsodek mi podpowiada NIEEEEE...[nie miała baba kłopotu-kupiła se prosie]

[hajdi]

estrella - jak sie zacznie juz cos chodowac to sie chce wiecej i wiecej.... psy, kroliki,myszki ,szczurki,kury, pawie,szynszyle,gołebie i td tylko szkoda ze doba ma tylko 24 h, brakuje czasu na wszystko

[estrella]

estrella - jak sie zacznie juz cos chodowac to sie chce wiecej i wiecej.... psy, kroliki,myszki ,szczurki,kury, pawie,szynszyle,gołebie i td tylko szkoda ze doba ma tylko 24 h, brakuje czasu na wszystko

Ja dziś oznajmiłam mężowi....ehhh wiesz co ,chciałabym mieć takie minizoo
albo coś a stylu agroturystyki

a mąż na to; ok,możesz mieć.....tylko musisz wtedy jako pierwsze kupić jakiegoś''jelenia lub Łosia'' i nie mam tu na myśli zwierzyny .......tylko faceta który będzie na to robił,bo ja się wypisuje z takiego układu''

no i ........pozostaje pomarzyć

[hajdi]

wiesz-wszystko to jest super,tylko trzeba miec duzo czasu zeby koło tego chodzic i dbac, noi meza tez musisz odpowiednio urobic ,co by na to pracował

[Echinacea]

dziewczyny wstyd sie przyznac-ale ja marze o kozie ,ale zdrowy razsodek mi podpowiada NIEEEEE...[nie miała baba kłopotu-kupiła se prosie]

[arselina]

Dzisiaj chciałabym przedstawić weterana z mojej hodowli ALPINA Herbu Lwia Łapa. Alpin jest psiakiem z pierwszego mojego miotu , synem Arsy i KAISERA vom Matthiasberg. We wrześniu skończył 9 lat i oby żył jak najdłużej

[Jola+leony]

pięknie się trzyma i niech tak jak najdluzej

[Archisia]

Piękny pies w pięknym wieku

[abrus]

miło zobaczyć niezłego wnuka i w dobrej kondycji po tylu latach

[danuta]

ładny

[estrella]

Na prawdę całkiem solidne psisko ....nie wygląda na swój wiek