Szczeniak siusia na widok innych psow.

[PannaMadzik]

Mam maly problem...a wlasciwie poprostu chcialam sie Was zapytac czy to normalne u 3,5 miesiecznego szczeniaczka zeby na widok kazdego (pokdreslam ze KAZDEGO!) spotkanego na drodze pieska siusiac?
Tosia poki co kazdego spotkaniego osobnika (zarowno czlowieka jak i psa) traktuje jak przyjaciela. Chetnie podchodzi do obcych i lasi sie niczym kot :P Gdy widzie innego psa z entuzjazem biegnie ku niemu, ale gdy jest juz blisko zaczyna siusiac. Ma tez swojego przyjaciela Fausta (alaskan malamute) z ktorym BAARDZO chetnie sie bawi i ktory ja uczy zycia w psim swiecie ;) jak czytalam to normalne zeby szczeniak siusial na czyjs widok gdzy sie bardzo cieszy (tak jest jest z Faustkiem) ale czy to normalen na widok obcych psow? W jakim wieku powinno jej to przejsc? Z gory dziekuje za pomoc :)
Poza tym musze przyznac ze Leosie (a przynajmniej Tosia) to najwspanialesze zwierzeta na swiecie!!

[gingerheaven]

Moja Kaja tak sikala na poczatku -nawet w kontaktach z ludzmi-przeszlo z wiekiem .Niestety do dzis ma stany ze potrafi to zrobic -nie z leku a radosci

[Archisia]

Takie posikiwanie na widok obcych psow jest jak najbardziej normalne

[McDzik]

Mój pies ostatnio obsikał po głowie w Radomiu na wystawie swojego pradziadka interchampiona tuż przed wejściem na ring .. No ale podobno z wiekiem przechodzi i młodzikom się wybacza To z radości było

[Gabisch]

Nie martw się - PRZEJDZIE!!!!!!

>>Poza tym musze przyznac ze Leosie (a przynajmniej Tosia) to najwspanialesze zwierzeta na swiecie!!
I tu masz 100% racji, pod warunkiem, że do Tosi dodamy Leo !
Kto jeszcze do nas dołączy?

[Wroc_Luna]

Luna też siusiała z radości Gdy odwiedzali nas goście lub spotykała innego psa (nie ważne czy znany czy obcy) siusiała i się cieszyła- w domu i na dworze. Z wiekiem przeszło

>P.<

[embe]

Gdy przed wielu laty wyprowadziłem się z domu rodzinnego "na swoje" nasza starzejąca się już bernardynka pozostała w domu rodzinnym z moją matką. Ilekroć przyjeżdżałem w odwiedziny Dora biegła do mnie z całą swoją energią , wydając z siebie takie przedziwne bulgoty i - z radości - jej pęcherz nie wytrzymywał tego przeżycia i cała jej droga do mnie była zaznaczona "sinusoidą" jej moczu... Moje buty też zawsze były mokre...

[Solencja]

Nie przypominam sobie, żeby Buńka kiedyś sikała na widok innych psów lub ludzi. Ona zwykle zaczynała się z psami bawić a do ludzi łasić.

[danuta]

a mój jamnik tez sikał z radosci,na dodatek jesli ktos schylił sie by go pogłaskac,on przewracał sie "kołami do góry" i wtedy tryskała fontanna moczu ,biedni nieswiadomi głaskacze

[ania3miasto]

a mój jamnik tez sikał z radosci,na dodatek jesli ktos schylił sie by go pogłaskac,on przewracał sie "kołami do góry" i wtedy tryskała fontanna moczu ,biedni nieswiadomi głaskacze

[Wroc_Luna]

[PannaMadzik]

Dziekuje za odpowiedzi, w takim razie nie pozostaje mi nic innego niz czekanie az Tosia z tego wyrosnie i chyba powinnam sie cieszyc ze siusia "zgodnie z prawem grawitacji" a nie jak jamnik Danuty