Pies czy suczka ?
Moderator: Wroc_Luna
Pies czy suczka ?
W sumie byłem przekonany do tego że wolę psa ale może jednak niekoniecznie. Róznice w wyglądzie da się zauważyć na fotkach ale różnic charakteru i problemów już nie więc pytam Was :) Podobno generalnie psy częściej uciekają a suki są bardziej przywiązane do właścicieli, prawda to ?? Pozatym jakoś zawsze wydawało mi się że jak do stróżowania to bardziej pies się nadaje. No i odpada problem z cieczkami itp ale pojawia się problem uschniętych krzaczków ;) Co jeszcze ? Z góry dziękuję za pomoc
zależy czego oczekujesz od czworonoga, jeśli potrzebujesz stróża - lepsza dziewczyna - mniej leniwa, bystra, szybsza i mniej ufna wobec obcych, facet to większy luzak, mniej się rusza (zanim otworzy jedno oko, to kobita już za niego odwala pracę stróża), ale też jest mniej nachalny jeśli chodzi o pieszczoty, sucz będzie za tobą chodzić jak cień. Facet domaga się mniej pieszczot, za to jest mniej delikatny, jak już mu się zbierze na czułości, które z resztą szybko zaspokaja. Dorastające psy-samce robią więcej spustoszenia w otoczeniu, kobity prędzej poważnieją i tak nie kradną i nie niszczą. No i łatwiej kontrolować cieczkę własnej suki, niż upilnować psa czującego obcy okres godowy suk, o których nic nie wiesz Pies mniej hałasuje w obejściu, bardziej okazale wygląda. Chłop jest mniej wybredny jeśli chodzi o żarcie, więc nie trzeba robić stójki na uszach, żeby go nakarmić
jeśli myślisz o rozrywkowym wystawianiu psa i ewentualnych uprawnieniach hodowlanych, a nie chcesz wychowywać szczeniąt - lepszy samiec.
To są moje chaotyczne refleksje na podstawie obserwacji mojego stada...
jeśli myślisz o rozrywkowym wystawianiu psa i ewentualnych uprawnieniach hodowlanych, a nie chcesz wychowywać szczeniąt - lepszy samiec.
To są moje chaotyczne refleksje na podstawie obserwacji mojego stada...
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
witam. no cóż moje stado składa się z dwóch facetów jednego 25 miesięcy a drugi 15 miesięcy. Jeden strasznie halsuje i jest idealnym stróżem i nie lubi za dużo pieszczot. Drugi większy(młodszy) ale za to bardzo leniwy prawie nie szczekający dojrzewający samiec. I to on jest tak męcząco nachalny że jak zacznie się przytulać to końca nie widać. Jędza wszystko nie są wybredne. Współzawodniczą jedynie o zabawkę , którą już wcześniej rozerwali i nie ma się już czym bawić- no ale zawsze kawałek. Ja mam samce , bo jeszcze emocjonalnie nie dojrzałam żeby sprzedawać szczeniaki.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
ano wlasnie-ile osobnikow tyle bedzie opinii.Bo to tez kwestia osobnicza samego psa .
Ja dorzuce co do samcow ze z reguly sa bardziej terytorialne -obcego samca niechetnie wpuszcza na swoj teren ,natomiast suki (przynajmniej moje) nie miewaja tej cechy -kazdy pies jest tu mile widziany przez nie
Ja dorzuce co do samcow ze z reguly sa bardziej terytorialne -obcego samca niechetnie wpuszcza na swoj teren ,natomiast suki (przynajmniej moje) nie miewaja tej cechy -kazdy pies jest tu mile widziany przez nie
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- Parys
- super leomaniak
- Posty: 1255
- Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
- Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
- Kontakt:
Moje są ze sobą już rok. Mały został wychowany przez Parsa no i oczywiście nabrał jego cech. Nie da sobie w kasze dmuchać. Zauważam że dzielą się zadaniami. Ale najwyraźniej dominuje młodszy
Ostatnio zmieniony 2008-09-02, 11:55 przez Parys, łącznie zmieniany 1 raz.
No a jak z innymi zwierzętami? Ok - pies innego psa nie wpusci na swoje terytorium ale jak moi sąsiedzi graniczacy ze mną płotem maja piechole (z jednej strony taki jakis wilczek rodzaju męskiego, z drugiej mały kundel a z trzeciej dwa huskie (pies i suka) to nie beda na siebie ujadać przez płot 24h na dobę ? Pomijam juz to że mam tam tuje, morwę itp bo pewnie by tego nie wytrzymały.
No i jak z innymi domownikami ? Mamy teraz kota - Zuzkę ktora jest troche tchorzliwa bo inny kot na ogrodzie na nią syczy i czasem boi się wychodzić ? Chciałbym tak żeby leon to był jej ziomal :) ale zeby te inne siersciuchy sobie z niego jaj nie robily i uciekaly . To psa lepiej ??
No i jak z innymi domownikami ? Mamy teraz kota - Zuzkę ktora jest troche tchorzliwa bo inny kot na ogrodzie na nią syczy i czasem boi się wychodzić ? Chciałbym tak żeby leon to był jej ziomal :) ale zeby te inne siersciuchy sobie z niego jaj nie robily i uciekaly . To psa lepiej ??
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
jak bedzie od malego to nie powinien sie drzec przez plot raczej .U mnie pierwszy pies to byl okropny halasnik,ujadal nawet bez powodu ale teraz pies rzadko sie odzywa,jak jest raban to podnosi go suka .A inne futrzaki-jak wychowane od malego z kotem to wszystko w porzadku -moje koty jakos zyja z rudymi a rude z kotami .
Wybor nalezy do Ciebie-suka strozuje ale wieksza przylepa,pies wiekszy idnywidualista ale wieksze opanowanie .Kazde ma swoje zalety-pies na pewno bardziej imponujacy jest -ale te wasze tuje tego na pewno nie przezyja
Wybor nalezy do Ciebie-suka strozuje ale wieksza przylepa,pies wiekszy idnywidualista ale wieksze opanowanie .Kazde ma swoje zalety-pies na pewno bardziej imponujacy jest -ale te wasze tuje tego na pewno nie przezyja
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
Moje zwierzaki: Mam zawzięcie pilnującego psa, suka się dopiero uczy. Oboje są identycznie namolni i miziaści. Oboje kopią doły( czytaj kratery) na podwórku Pies jest bardziej opanowany ale też wychwany w naszym domu od malucha, sunia bedziej nerwowa.
Pies jest odważny w obronie staje pierwszy, sunia broni i pilnuje ale tylko w jego obecności. Pies jest bardziej ostrożny wobec obcych, suka bardziej otwarta na kontakty.
Z czasem to się może zmienić, ponieważ Abi jest u nas dopiero od niedawna.
Na razie jak nie ma z nami Ala pijaczki pod marketem zaczepiają nas obie bez strachu Spróbowali by swoich sił w obecności mojego dużego rudzielca
Pies jest odważny w obronie staje pierwszy, sunia broni i pilnuje ale tylko w jego obecności. Pies jest bardziej ostrożny wobec obcych, suka bardziej otwarta na kontakty.
Z czasem to się może zmienić, ponieważ Abi jest u nas dopiero od niedawna.
Na razie jak nie ma z nami Ala pijaczki pod marketem zaczepiają nas obie bez strachu Spróbowali by swoich sił w obecności mojego dużego rudzielca
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
U nas jest taka sytuacja- za płotem sąsiad ma 2 małe kundelki. Wzdłuż płotu mamy posadzone tuje. Jak wypuszczamy Lune na ogród i sąsiad swoje kundelki to przez pierwsze 3 minuty biegają wzdłuż płotu jak oszalałe (psa nie widać, tylko choinki się ruszają w miejscu gdzie ona biegnie) Nie to, że się nie lubią (chociaż psiaki sąsiada robią wiele krzyku, a Luna wiele kurzu na zakrętach)- tak się witają i bawią Niestety 3 choinki zostały połamane a na dole są troszkę łyseyack pisze:No a jak z innymi zwierzętami? Ok - pies innego psa nie wpusci na swoje terytorium ale jak moi sąsiedzi graniczacy ze mną płotem maja piechole (z jednej strony taki jakis wilczek rodzaju męskiego, z drugiej mały kundel a z trzeciej dwa huskie (pies i suka) to nie beda na siebie ujadać przez płot 24h na dobę ? Pomijam juz to że mam tam tuje, morwę itp bo pewnie by tego nie wytrzymały.
No i jak z innymi domownikami ? Mamy teraz kota - Zuzkę ktora jest troche tchorzliwa bo inny kot na ogrodzie na nią syczy i czasem boi się wychodzić ? Chciałbym tak żeby leon to był jej ziomal :) ale zeby te inne siersciuchy sobie z niego jaj nie robily i uciekaly . To psa lepiej ??
My też mamy kota- samca. Przez 6 lat żył w spokoju i samotności (to wielki indywidualista, on wybiera kto go głaszcze i kiedy, nie toleruje innych zwierząt w domu). Na początku pies chciał się zaprzyjaźnić, a dostawał tylko po nosie. Teraz w sumie nic się nie zmieniło- pies nadal próbuje a kot ją omija. Luna ma zakaz wchodzenia na piętro, więc Tygrys (kicia) ma góre, a pies dół. Zwierzęta zostają same w domu i nigdy nic nie było Jedno nie wchodzi w paradę drugiemu
>P.<
www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Tuje czy jakiekolwiek inne drzewa przy ogrodzeniu nie przetrwają żadnego psa, niezależnie od płci. Jeżeli chodzi o leony to wprawdzie nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale generalnie u psów jest tak: samce uciekają do suk w cieczce, suki uciekają w poszukiwaniu samca. Suki generalnie mają "twardsze" charaktery, bywają trudniejsze w ułożeniu niż samce i mocniej się trzymają hierarchii w stadzie. Psy na ogół są bardziej pobudliwe (testosteron), przez co łatwiejsze do szkolenia. Suki częściej bywają "uparte". Jeżeli chodzi o terytorializm to sprawa jest bardzo osobnicza, widziałam suki bardziej broniące terytorium niż psy. Na ogół suki są też bardziej ostrożne w kontaktach z obcymi. Niemniej jednak wiele zależy od konkretnego osobnika i trudno jest uogólniać.
Pozdrawiam,
Khaira
Khaira
co do tujek...co prawda nasze nie są zbyt okazałe(takie juz kupilismy razem z działką) ale od psa ani troche nie zmarniały...mielismy tez dwa psy które uwielbiały gonitwy między tujami i tez nic im sie nie stało..jedyne szkody to dwa młode drzewka które w okresie nuuuudy zostały oskubane z kory. Co do reakcji na inne psy to Madox podnosi alarm jak jakis kajtek z drugiego konca wioski przechodząc koło naszego ogrodzenia zatrzyma sie na chwile,zeby zaznaczyc teren...albo jak kon przebiegnie...ale ten alarm jest bardzo rzadki i krótki. Kotów mamy 5 i jest między nimi a Madoxem pełna zgoda. Co do strózowania...no cóz..Madox jest jeszcze młodym psem ale potrafi obszczekac obcego przy bramie...Sam nie ma zapędów do ucieczek..
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
moze to cos da chociaz moja strozujaca Kaja baloo do dzis strozowac nie nauczylaania3miasto pisze:Fredzia, jak będziecie na półwyspie musicie poza spacerem na plaży zaliczyć wizytę u nas. Siostra Madosia nadrabia piorunem zaległości w stróżowaniu Może Madosiowi też się spodoba jak zobaczy mój tandem w akcji?
[you] zycze Ci milego dnia:)))