Pies czy suczka ?

Moderator: Wroc_Luna

yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Pies czy suczka ?

Post autor: yack »

W sumie byłem przekonany do tego że wolę psa ale może jednak niekoniecznie. Róznice w wyglądzie da się zauważyć na fotkach ale różnic charakteru i problemów już nie więc pytam Was :) Podobno generalnie psy częściej uciekają a suki są bardziej przywiązane do właścicieli, prawda to ?? Pozatym jakoś zawsze wydawało mi się że jak do stróżowania to bardziej pies się nadaje. No i odpada problem z cieczkami itp ale pojawia się problem uschniętych krzaczków ;) Co jeszcze ? Z góry dziękuję za pomoc


Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

zależy czego oczekujesz od czworonoga, jeśli potrzebujesz stróża - lepsza dziewczyna - mniej leniwa, bystra, szybsza i mniej ufna wobec obcych, facet to większy luzak, mniej się rusza (zanim otworzy jedno oko, to kobita już za niego odwala pracę stróża), ale też jest mniej nachalny jeśli chodzi o pieszczoty, sucz będzie za tobą chodzić jak cień. Facet domaga się mniej pieszczot, za to jest mniej delikatny, jak już mu się zbierze na czułości, które z resztą szybko zaspokaja. Dorastające psy-samce robią więcej spustoszenia w otoczeniu, kobity prędzej poważnieją i tak nie kradną i nie niszczą. No i łatwiej kontrolować cieczkę własnej suki, niż upilnować psa czującego obcy okres godowy suk, o których nic nie wiesz ;-) Pies mniej hałasuje w obejściu, bardziej okazale wygląda. Chłop jest mniej wybredny jeśli chodzi o żarcie, więc nie trzeba robić stójki na uszach, żeby go nakarmić :hahah:
jeśli myślisz o rozrywkowym wystawianiu psa i ewentualnych uprawnieniach hodowlanych, a nie chcesz wychowywać szczeniąt - lepszy samiec.
To są moje chaotyczne refleksje na podstawie obserwacji mojego stada...


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

popieram te przemyslenia-u nas to samo :lol: .Ale z tym ze suka szybciej powaznieje to nie wiem -mloda suka leona to czesto narwaniec jakich malo,ale moj pies ma 4 lata i tez wieczne szczenie o wielkiej masie :roll: :lol: -faktem jest ze mniej rabanu robi i stroz z niego zaden ;-)


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

witam. no cóż moje stado składa się z dwóch facetów jednego 25 miesięcy a drugi 15 miesięcy. Jeden strasznie halsuje i jest idealnym stróżem i nie lubi za dużo pieszczot. Drugi większy(młodszy) ale za to bardzo leniwy prawie nie szczekający dojrzewający samiec. I to on jest tak męcząco nachalny że jak zacznie się przytulać to końca nie widać. Jędza wszystko nie są wybredne. Współzawodniczą jedynie o zabawkę , którą już wcześniej rozerwali i nie ma się już czym bawić- no ale zawsze kawałek. Ja mam samce , bo jeszcze emocjonalnie nie dojrzałam żeby sprzedawać szczeniaki.


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

ano wlasnie-ile osobnikow tyle bedzie opinii.Bo to tez kwestia osobnicza samego psa .
Ja dorzuce co do samcow ze z reguly sa bardziej terytorialne -obcego samca niechetnie wpuszcza na swoj teren ,natomiast suki (przynajmniej moje) nie miewaja tej cechy :-) -kazdy pies jest tu mile widziany przez nie :-D


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Parys
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: 2007-11-20, 15:46
Lokalizacja: Frankfurt Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Parys »

Moje są ze sobą już rok. Mały został wychowany przez Parsa no i oczywiście nabrał jego cech. Nie da sobie w kasze dmuchać. Zauważam że dzielą się zadaniami. Ale najwyraźniej dominuje młodszy
Ostatnio zmieniony 2008-09-02, 11:55 przez Parys, łącznie zmieniany 1 raz.


yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

No a jak z innymi zwierzętami? Ok - pies innego psa nie wpusci na swoje terytorium ale jak moi sąsiedzi graniczacy ze mną płotem maja piechole (z jednej strony taki jakis wilczek rodzaju męskiego, z drugiej mały kundel a z trzeciej dwa huskie (pies i suka) to nie beda na siebie ujadać przez płot 24h na dobę ? Pomijam juz to że mam tam tuje, morwę itp bo pewnie by tego nie wytrzymały.
No i jak z innymi domownikami ? Mamy teraz kota - Zuzkę ktora jest troche tchorzliwa bo inny kot na ogrodzie na nią syczy i czasem boi się wychodzić ? Chciałbym tak żeby leon to był jej ziomal :) ale zeby te inne siersciuchy sobie z niego jaj nie robily i uciekaly :mrgreen: . To psa lepiej ?? :mrgreen:


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

jak bedzie od malego to nie powinien sie drzec przez plot raczej :mrgreen: .U mnie pierwszy pies to byl okropny halasnik,ujadal nawet bez powodu ale teraz pies rzadko sie odzywa,jak jest raban to podnosi go suka :-? .A inne futrzaki-jak wychowane od malego z kotem to wszystko w porzadku -moje koty jakos zyja z rudymi a rude z kotami :lol: .
Wybor nalezy do Ciebie-suka strozuje ale wieksza przylepa,pies wiekszy idnywidualista ale wieksze opanowanie .Kazde ma swoje zalety-pies na pewno bardziej imponujacy jest -ale te wasze tuje tego na pewno nie przezyja :lol:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Moje zwierzaki: Mam zawzięcie pilnującego psa, suka się dopiero uczy. Oboje są identycznie namolni i miziaści. Oboje kopią doły( czytaj kratery) na podwórku :wh: Pies jest bardziej opanowany ale też wychwany w naszym domu od malucha, sunia bedziej nerwowa.
Pies jest odważny w obronie staje pierwszy, sunia broni i pilnuje ale tylko w jego obecności. Pies jest bardziej ostrożny wobec obcych, suka bardziej otwarta na kontakty.
Z czasem to się może zmienić, ponieważ Abi jest u nas dopiero od niedawna.
:-P
Na razie jak nie ma z nami Ala pijaczki pod marketem zaczepiają nas obie bez strachu :wh: Spróbowali by swoich sił w obecności mojego dużego rudzielca :diablic:


Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

A kociaki mamy trzy, wszystkie zaakceptowane i lubiane przez psiaki :mrgreen:


Awatar użytkownika
Wroc_Luna
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1796
Rejestracja: 2007-11-21, 21:29
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Wroc_Luna »

yack pisze:No a jak z innymi zwierzętami? Ok - pies innego psa nie wpusci na swoje terytorium ale jak moi sąsiedzi graniczacy ze mną płotem maja piechole (z jednej strony taki jakis wilczek rodzaju męskiego, z drugiej mały kundel a z trzeciej dwa huskie (pies i suka) to nie beda na siebie ujadać przez płot 24h na dobę ? Pomijam juz to że mam tam tuje, morwę itp bo pewnie by tego nie wytrzymały.
No i jak z innymi domownikami ? Mamy teraz kota - Zuzkę ktora jest troche tchorzliwa bo inny kot na ogrodzie na nią syczy i czasem boi się wychodzić ? Chciałbym tak żeby leon to był jej ziomal :) ale zeby te inne siersciuchy sobie z niego jaj nie robily i uciekaly :mrgreen: . To psa lepiej ?? :mrgreen:
U nas jest taka sytuacja- za płotem sąsiad ma 2 małe kundelki. Wzdłuż płotu mamy posadzone tuje. Jak wypuszczamy Lune na ogród i sąsiad swoje kundelki to przez pierwsze 3 minuty biegają wzdłuż płotu jak oszalałe (psa nie widać, tylko choinki się ruszają w miejscu gdzie ona biegnie) :lol: Nie to, że się nie lubią (chociaż psiaki sąsiada robią wiele krzyku, a Luna wiele kurzu na zakrętach)- tak się witają i bawią :mrgreen: Niestety 3 choinki zostały połamane :--: a na dole są troszkę łyse :lol:

My też mamy kota- samca. Przez 6 lat żył w spokoju i samotności (to wielki indywidualista, on wybiera kto go głaszcze i kiedy, nie toleruje innych zwierząt w domu). Na początku pies chciał się zaprzyjaźnić, a dostawał tylko po nosie. Teraz w sumie nic się nie zmieniło- pies nadal próbuje a kot ją omija. Luna ma zakaz wchodzenia na piętro, więc Tygrys (kicia) ma góre, a pies dół. Zwierzęta zostają same w domu i nigdy nic nie było :-D Jedno nie wchodzi w paradę drugiemu ;-)

>P.<


www.leonberger.xwp.pl
Indi i Tygrys -Wędrowcy po drugiej stronie Tęczy [*]
Awatar użytkownika
Khaira
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 659
Rejestracja: 2008-05-13, 21:28
Lokalizacja: Budki Żelazowskie

Post autor: Khaira »

Tuje czy jakiekolwiek inne drzewa przy ogrodzeniu nie przetrwają żadnego psa, niezależnie od płci. Jeżeli chodzi o leony to wprawdzie nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale generalnie u psów jest tak: samce uciekają do suk w cieczce, suki uciekają w poszukiwaniu samca. Suki generalnie mają "twardsze" charaktery, bywają trudniejsze w ułożeniu niż samce i mocniej się trzymają hierarchii w stadzie. Psy na ogół są bardziej pobudliwe (testosteron), przez co łatwiejsze do szkolenia. Suki częściej bywają "uparte". Jeżeli chodzi o terytorializm to sprawa jest bardzo osobnicza, widziałam suki bardziej broniące terytorium niż psy. Na ogół suki są też bardziej ostrożne w kontaktach z obcymi. Niemniej jednak wiele zależy od konkretnego osobnika i trudno jest uogólniać.


Pozdrawiam,
Khaira
fredzia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1070
Rejestracja: 2007-11-15, 00:17
Lokalizacja: Lublin

Post autor: fredzia »

co do tujek...co prawda nasze nie są zbyt okazałe(takie juz kupilismy razem z działką) ale od psa ani troche nie zmarniały...mielismy tez dwa psy które uwielbiały gonitwy między tujami i tez nic im sie nie stało..jedyne szkody to dwa młode drzewka które w okresie nuuuudy zostały oskubane z kory. Co do reakcji na inne psy to Madox podnosi alarm jak jakis kajtek z drugiego konca wioski przechodząc koło naszego ogrodzenia zatrzyma sie na chwile,zeby zaznaczyc teren...albo jak kon przebiegnie...ale ten alarm jest bardzo rzadki i krótki. Kotów mamy 5 i jest między nimi a Madoxem pełna zgoda. Co do strózowania...no cóz..Madox jest jeszcze młodym psem :lol: ale potrafi obszczekac obcego przy bramie...Sam nie ma zapędów do ucieczek..


Awatar użytkownika
ania3miasto
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2129
Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ania3miasto »

Fredzia, jak będziecie na półwyspie musicie poza spacerem na plaży zaliczyć wizytę u nas. Siostra Madosia nadrabia piorunem zaległości w stróżowaniu ;-) Może Madosiowi też się spodoba jak zobaczy mój tandem w akcji?


Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

ania3miasto pisze:Fredzia, jak będziecie na półwyspie musicie poza spacerem na plaży zaliczyć wizytę u nas. Siostra Madosia nadrabia piorunem zaległości w stróżowaniu ;-) Może Madosiowi też się spodoba jak zobaczy mój tandem w akcji?
:rotfl: moze to cos da :rotfl: chociaz moja strozujaca Kaja baloo do dzis strozowac nie nauczyla :lol:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
ODPOWIEDZ