RATUNKU!czy to kaszel kennelowy??????
Moderator: Wroc_Luna
RATUNKU!czy to kaszel kennelowy??????
kochani.........załamka totalna !
Czy to możliwe by szczepione dobrze odżywiane i zadbane mieszkające w domu'' piesy''
konkretnie MOJE załap[ały na wystawie KASZEL KENNELOWY?
Jak wiecie bylismy na 2 dniowej wystawie w Warszawie.
W środę Saga jakieś dziwne chrząknięcia wydała .....kilka.Ok ,pomyślałam iż coś jej sie zaplątało w przełyku.......kłaczek zapewne.
Czwartek-Saga od rana chrząka znowu i to już znacznie cześciej.
Co ważne ......także Kenya chrząka.
Pomyślałam ........zaczęliśmy przepalać w piecu i powietrze bardziej suche co może im nie odpowiada więc wystąpiła jakaś suchośc w gardle.
Piątek i Sobota -tak jak wcześniej Saga i Kenya chrząkają.........ale nie jakoś nagminnie
apetyt jest ,chęci do zabawy też,temperatura w normie.......ale ja już jakieś mam dziwne przeczucie..
Dziś rano -Chrząka Bibi .
Kenya ma przezroczystą wydzieline z noska lepiąca,Saga ma zielone gluty w nosie i Chrząka mocniej.
Cała trójka ma apetyt,są wesołe,nie ma wymiotów ani biegunki .
Będę próbowała jeszcze dziś ściągnąć tutaj weta ,jeśli się nie uda to jutro od samego rana
ponieważ myślę iż na 99% jest to Kaszel Kennelowy.
Nie mam kontaktu z Anią i nie wiem jak Suhail.Ania wraca dziś lub jutro z podróży
więc będę wiedziała co i jak.
Czy ktoś kto był w Wawie ma podobne objawy u swojego psa?
Co o tym sądzicie-co robić?Czego nie robić-płakać mi się chce
Czy to możliwe by szczepione dobrze odżywiane i zadbane mieszkające w domu'' piesy''
konkretnie MOJE załap[ały na wystawie KASZEL KENNELOWY?
Jak wiecie bylismy na 2 dniowej wystawie w Warszawie.
W środę Saga jakieś dziwne chrząknięcia wydała .....kilka.Ok ,pomyślałam iż coś jej sie zaplątało w przełyku.......kłaczek zapewne.
Czwartek-Saga od rana chrząka znowu i to już znacznie cześciej.
Co ważne ......także Kenya chrząka.
Pomyślałam ........zaczęliśmy przepalać w piecu i powietrze bardziej suche co może im nie odpowiada więc wystąpiła jakaś suchośc w gardle.
Piątek i Sobota -tak jak wcześniej Saga i Kenya chrząkają.........ale nie jakoś nagminnie
apetyt jest ,chęci do zabawy też,temperatura w normie.......ale ja już jakieś mam dziwne przeczucie..
Dziś rano -Chrząka Bibi .
Kenya ma przezroczystą wydzieline z noska lepiąca,Saga ma zielone gluty w nosie i Chrząka mocniej.
Cała trójka ma apetyt,są wesołe,nie ma wymiotów ani biegunki .
Będę próbowała jeszcze dziś ściągnąć tutaj weta ,jeśli się nie uda to jutro od samego rana
ponieważ myślę iż na 99% jest to Kaszel Kennelowy.
Nie mam kontaktu z Anią i nie wiem jak Suhail.Ania wraca dziś lub jutro z podróży
więc będę wiedziała co i jak.
Czy ktoś kto był w Wawie ma podobne objawy u swojego psa?
Co o tym sądzicie-co robić?Czego nie robić-płakać mi się chce
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
Czytałam kilka publikacji na ten temat........podobno szczepionka nie zapobiega zachorowaniu ,tylko łagodzi przebieg.
Bardzo proszę jeśli macie jakieś doświadczenia w tym temacie ....poradzcie coś .
Na razie nic nie mogę zrobić......napisałam smsa do weta i czekam aż sie odezwie
jest niedziela -nie chcę człowieka na nogi stawiać.
Podobno można podać syrop na kaszel jeśli chrząkanie jest uporczywe i męczące dla psa
tylko jaki........w końcu syropy to też leki.....czy ja wiem ,czy nie zaszkodzi?
Bardzo proszę jeśli macie jakieś doświadczenia w tym temacie ....poradzcie coś .
Na razie nic nie mogę zrobić......napisałam smsa do weta i czekam aż sie odezwie
jest niedziela -nie chcę człowieka na nogi stawiać.
Podobno można podać syrop na kaszel jeśli chrząkanie jest uporczywe i męczące dla psa
tylko jaki........w końcu syropy to też leki.....czy ja wiem ,czy nie zaszkodzi?
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
Moje psy w takich sytuacjach dostają Zylexis.
Ostatnio zmieniony 2012-09-16, 10:46 przez Archisia, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuje,spisałam nazwę.Zobaczymy co pan doktor powie .Archisia pisze:Moje psy w takich sytuacjach dostają Zylexis.
Na razie zrobiłam im ciepłe jedzonko ......pierś z kury i warzywa na takim chudym wywarze z ryżem.
Mało tego.......synek leży z gorączką ,zawołał mnie przed chwilą ''mamo..... zimno i trzęsie''
czyli mam w domu szpital
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
Powaga...............nie przypuszczałam ,ze mam jednak rację.
Wet potwierdził moje obawy ,że to Kaszel Kennelowy.
Ponieważ dziewczynki zadbane ,dobrze sobie jedzą i ogólny ich stan zdrowia jest dobry
to przechodzą to dość łagodnie.
Saga i Kenya mają suchy kaszel a Bibi trochę z plowociną.
Dziewczątka dostały antybiotyk na 10 dni a zaraz po leczeniu zapodamy coś na poprawę odporności .
Po wizycie weta mój portfel strasznie zeszczuplał
cóż.......ważne aby przeszło!
Ponadto wet powiedział,że jeszcze nie raz się natkniemy na to paskudztwo ........szczepionki tylko łagodzą a nie chronią całkowicie......tylko albo ''AŻ''.
Rozmawiałam z Anką......chyba się nie pogniewa na mnie ,że pisze o jej psach.......Suhail
też przywlekła ''kennela''z wystawy i teraz i Rózia charczy.Wenka zdrowa.
Tak więc mamy już przynajmniej wiedze skąd to się wzięło.
Jednak ta Warszawa jest dla nas pechowa........jak nie awaria auta to choroba......ajjjj
Mam nadzieję że do 29 września będa już zdrowe -bo będę musiała sama biegać w ringu!
Wet potwierdził moje obawy ,że to Kaszel Kennelowy.
Ponieważ dziewczynki zadbane ,dobrze sobie jedzą i ogólny ich stan zdrowia jest dobry
to przechodzą to dość łagodnie.
Saga i Kenya mają suchy kaszel a Bibi trochę z plowociną.
Dziewczątka dostały antybiotyk na 10 dni a zaraz po leczeniu zapodamy coś na poprawę odporności .
Po wizycie weta mój portfel strasznie zeszczuplał
cóż.......ważne aby przeszło!
Ponadto wet powiedział,że jeszcze nie raz się natkniemy na to paskudztwo ........szczepionki tylko łagodzą a nie chronią całkowicie......tylko albo ''AŻ''.
Rozmawiałam z Anką......chyba się nie pogniewa na mnie ,że pisze o jej psach.......Suhail
też przywlekła ''kennela''z wystawy i teraz i Rózia charczy.Wenka zdrowa.
Tak więc mamy już przynajmniej wiedze skąd to się wzięło.
Jednak ta Warszawa jest dla nas pechowa........jak nie awaria auta to choroba......ajjjj
Mam nadzieję że do 29 września będa już zdrowe -bo będę musiała sama biegać w ringu!
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------
Ja nawet wtedy sie pofatyguję na fotoreporteraestrella pisze:Mam nadzieję że do 29 września będa już zdrowe -bo będę musiała sama biegać w ringu!
Ostatnio zmieniony 2012-09-17, 16:48 przez leoświr, łącznie zmieniany 2 razy.
Jestem niecierpliwa.......chciałabym efekty już,zaraz ,natychmiast.
od poniedziałku dziewczyny są na antybiotyku ,dostają do picia letnią wodę.
Gotuję im wywary warzywne z kurczakiem i ryżem.Witamina C do tego.
Mała Kenya chyba mniej kaszle -tak mnie się wydaje albo sobie wmawiam.
Bibi i Saga nadal kaszlą ,ale Saga dodatkowo ma paskudne gluty zielone ,gorsze niż przedwczoraj.......wiszą do podłogi aż.
W ostateczności mamy receptę na przeciwzapalne na sterydach niestety........wiec na razie
recepty nie wykupiłam ,,bo wolałabym ich nie stosować zwłaszcza u małych .
Rozmyślamy z Anią co robić.......jechać czy nie jechac do Leonbergu .......dziewczynki powinny się uporać .......mamy jeszcze 10 dni .Leczone są od 3 dni .....więc ....
Obawiam się czy nie będą osłabione i nie złapią tam kolejnego świństwa.
estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu
-----------------------------------------
-----------------------------------------