Karmienie oraz pielegnacja dla poczatkujacych

Wszystko o zywieniu , zdrowiu i pielegnacji naszych milusinskich

Moderator: Wroc_Luna

Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Karmienie oraz pielegnacja dla poczatkujacych

Post autor: Maron86 »

Witam
Mam pare pytan dotyczacych zywienia oraz siersci i pielegnacji leonka.

[center]KARMIENIE[/center]
Czytalam ze czesc z was karmi swoje psy BARFem.
Nasza suka za mlodu tez dostawala (co prawda raz w tygodniu) BARFowe posilki jak byla mala. Z czasem zaczela zamiast grysc to polykac w calosci, a to skrzydelka, a to korpusik, raz probowala nawet noge polknac ... wtedy zrezygnowalismy i zyje sobie na suchej zazwyczaj MeraDog i ProPlan + od czasu do czasu z puszeczki jedzonko.
Szaman za to od kiedy go wzielismy jest typem 'wrazliwego zoladka' karmy tylko bez zboza i zapychaczy, najlepiej przyswaja:ACANA GRAIN FREE PACIFICA DOG,
BRIT CARE JUNIOR LARGE BREED LAMB & RICE,
ORIJEN ADULT 6 FRESH FISH DOG, PRO PLAN ADULT LARGE BREED ROBUST CHICKEN & RICE. Nie moze wcinac zadnych psich puszek oprocz GRANCARNO. Kazda inna karma = rozwolnienie i czyszczenie 'portek'. Raz w tygodniu dostaje gotowane korpusy/nozki itp + warzywa gotowane, 'padlina' sie brzydzi i nie tyka :dramatic: .

Czy Leos powinno sie karmic jakos specyficznie i specjalnie, czy jak kazdego innego psa ... OFC nie pisze tu o karmieniu psa 'karma' chappi czy pedigree. :roll:

[center]Pielegnacja siersci[/center]
Szaman ma wlos + siersc w podszerstku i przez prawie 2 lata pobytu z nami tylko 2 razy linial, co prawda byly to 'dywany'. Reszte roku troszke gubi wlosa, ale nie ma jakies masakry.
Nasza sunia Jeanne linieje caly rok na okraglo, raz mocniej, raz slabiej - jednak klaki szaleja jak na 'dzikim zachodzie'.

Leonbergery maja dluga siersc, stanowcza dluzsza od mojego Szamana.
1) Zastanawiam sie na ile siersc Leosiow jest alergiczna?
2) Czy klaki fruwaja raczej normalnie, czy tez jakos mocno?
3) Jak czesto psa nalezy szczotkowac/czesac? (Szaman jest czesany codziennie przez minimum 30minut)
4) Jak czesto Leosia trzeba zabierac do psiego fryzjera? (Szamanowi wypada co 3miesiace + kapiej w brodziku jak sie upierniczy)
5) Czy Leosiom rosnie futerko naturalnie i nie trzeba jakiegos wydziwiania pod wystawy, czy tez tak jak to robia przy Mastifach Tybetanskich (nastawiaja na lakier grzywe i wlos zeby pies wydawal sie wiekszy)?

Jestem alergikiem dlatego wole wiedziec czy czesanie psa bedzie obowiazkiem moim czy mamy. W tej chwili Szamana sierscia zajmuje sie ja, jednak Jeanne wywoluje u mnie silna alergie - wiec czesze ja mama, albo psi fryzjer :umm:


Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

Maron86,
na pewno ktoś z Hodowców Ci odpisze, ja w skrócie napiszę jak to u nas ( mam pierwszego w życiu wymarzonego leonka, leośkę właściwie _hopa_ )
1/ karmienie.

moja jest alergiczka i dużo czasu ( na forum) zabrało ustalenie diety. karmię suchą Trovet hypoalergiczną z królikiem + mięsa gotowane konina i wołowina. reszta odpada.
tak, są karmy dla molosów ale u nas odpadają ( kurczak, zboża)+ owoce.

2/ szata.
u mojej wściekłe linienie, poza tym, wyczesywanie codziennie. Ja jestem sama alergiczką ( skaza białkowa albo inaczej atopowe zapalenie skóry- na niektóre pokarmy, chemię). Jako żywo, od kiedy mam Eśkę nic mi nigdy wysypkowo nie było, raczej zaryzykowałabym stwierdzenie że ta rasa musieć działa kojąco :lol:
Ale alergia to kwestia indywidualna.
Przed wystawą: dużo tu było postów o pięlegnacji, w ogóle serdecznie Cię zachęcam do przeczytania wg rozdziałów.
ja wiem, że to upierdliwe :-x ale sporo daje.
pozdrawiam


Magda i Esia
Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Post autor: Maron86 »

Przeczytalam wszystko w prawie wszystkich dzialach (zostalo mi: Wychowanie, Behawior, Szkolenia i zdrowie), tak jak pisalam predzej lubie wszystko wiedziec o danej rasie zanim na 100% sie zdecyduje. Nie znalazlam konkretnych odpowiedzi i wiele rozbieznosci to napisalam temat zeby rozwiac wszelkie watpliwosci :idea:

Co do alergi to mam na pierz wiec ptaki stoja u rodzicow w wolierce, a ja tylko z nimi gadam, karmie je i sprzatam :mrgreen:, do chwili jak piora nie lataja w pokoju ktorym spie jest ok.
Mam alergie na siersc, ale tez nie na kazda. Kota u mnie nigdy nie bedzie (no chyba ze lysy :rotfl:). Ze wszystkich psow (a bylo ich sporo) ktore mielismy to tylko Jeanne podczas kapieli/czesania zmusza do brania lekow antyhistaminowych :shock:


estrella
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1243
Rejestracja: 2011-08-08, 11:07
Lokalizacja: września

Post autor: estrella »

cytuję ;;
''Przeczytalam wszystko w prawie wszystkich dzialach (zostalo mi: Wychowanie, Behawior, Szkolenia i zdrowie), tak jak pisalam predzej lubie wszystko wiedziec o danej rasie zanim na 100% sie zdecyduje. Nie znalazlam konkretnych odpowiedzi i wiele rozbieznosci to napisalam temat zeby rozwiac wszelkie watpliwosci ''

;-)
Rozbieżności ......wynikają z tego ,że każdy pies choć tej samej rasy-to jednak ''inny''
Inny tak jak człowiek-jednemu coś pomaga ,innemu szkodzi.
Zwykle każdy dochodzi do najlepszej formy żywienia metodą prób i błędów (niestety) .
Ktoś poleci tobie Royala Gianta -a np;moja Sagula rosła na nim za szybko i krzywiły się łapki.
Ktoś powie ,że witaminy D3 się nie podaje-a ja podawałam i łapki się naprostowały (a już były lekko na zewnątrz ustawione)
To takie skąpe przykłady tylko,ale musisz sama dojść do tego co będzie służyło twojemu psu.
BARF-jest ok.Jednak trzeba przestrzegać pewnych reguł,mieć coś pojęcia jak układać jadłospis i jakie suplementy wtedy podawać.
Ja co prawda czytałam o Barfie,oraz dostałam obszerne materiały i ułożony jadłospis od hodowcy mojej MAGIC LIFE IN KENIA Ginger Heaven .
Jednak nadal nie mam do siebie zaufania na tyle aby żywic maludę tylko Barfem.
Nie mam doświadczenia jak hodowcy .Mogę tylko napisać jak ja żywię dziewczyny moje.

Sucha karma to u nas podstawa i jest to Sams's field(skład można znależc na ich stronie)
do tego jeden posiłek dziennie to mięsko z cielaczka albo królika.
Jajko surowe
nabiał-sery białe ,jogurty naturalne
owoce-banany(mało) jabłka
marchewka (czasami surowa do chrupania ,czasami gotowana z ryżem i piersią z kurczaka)
suplementy;
Sagitta dostawała CANIVITON FORTE-NA STAWY
Obecnie dla całej trójki używam

GELACAN BABY-dostaje KENYA
GELACAN DARLING -DLA Sagi i Bibi

w okresie gdy wymieniają zęby podaje im Gelacan Profi.
Nie wybrałam tych preparatów z przypadku tylko po konsultacji z wetami i osobiście dzwoniłam do firmy Orling .
Przy podawaniu preparatów z firmy Orling -nie podaję już żadnych innych witamin ani D3.
Kości ,żwacze i mięso zamawiam tutaj;
http://www.sklep.miesodlapsow.pl/webpage/o-firmie.html

Tak to wygląda u nas. :walk: :walk: :walk:


estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu

-----------------------------------------
Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Post autor: Maron86 »

Dzieki wielkie za odpowiedz.
Szkoda ze z tego linka nie da sie zamowic dla naszej okolicy, juz myslalam ze Szaman podje troche rarytasow typu konina czy tez jelen :owow:

To ze kazdy pies jest inny i ma inne potrzeby to ja wiem (lata 'doswiadczen na wlasnych psach' :upss: ). Zastanawialam sie w sprawie zywnosci czy jakos szczegolnie sie karmi Leosie zeby bylo wszystko ok.
Co do weterynarzy to u nas z ich wiedza i pogladami jest roznie :pog: w wiekszosci twierdza ze TRZEBA podawac wit d3 i wapno co z mojej internetowej wiedzy wcale nie musi byc dobre dla psiaka.


Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Post autor: Maron86 »

(kurcze nie wiem jak tu sie edytuje posty :oops: )
Wlasnie zauwazylam ze ze sklepu z gryzakami wysylaja kurierem od poniedzialku do srody :jaw-dropping:


Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

Ja ze sklepu korzystałam długo ( i może do niego wrócimy), ale przyznam, po przetestowaniu prawie wszelakiego mięsa,zauważyłam, że Eśka nie chciała tego jeść.. a dwa: to mięso, jeśli dobrze widziałam, zawierało zmielone kości chyba..?
obsługa fajna, co do tego nie mam żadnych uwag.

w każdym razie, od dłuższego czasu jeździmy :mrgreen: po mięso końskie, kupujemy, kroimy i karmimy. _ow_


Magda i Esia
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

Maron86 pisze:(kurcze nie wiem jak tu sie edytuje posty :oops: )
Wlasnie zauwazylam ze ze sklepu z gryzakami wysylaja kurierem od poniedzialku do srody :jaw-dropping:
tak,i jeśli cały czas jest ktoś w domu, to w ogóle nie ma problemu. kurier dość niechętnie przyjeżdża ok 17ej a co gorsza: nie muszą i nie dzwonią, niestety, aby upewnić się czy delikwent jest w domu. kiedyś ubłagałam kuriera, aby przywiózł mi mięso do pracy, a na szczęście lodówkę mamy dużą.
Szkoda, że mimo informacji i próśb nie dzwonią przed przyjazdem.


Magda i Esia
Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Post autor: Maron86 »

Te miesa co sa zapisane bez kosci i chrzastek tez maja kosci, widzialam ze maja opcje miesa bez kosci z chrzastkami/bez do ugotowania. Szaman nie je nic krwistego chyba sie brzydzi nieruszajaca sie padlina bo za zywa sarna w lesie to pogonil (przywiazany do roweru... z gorki :rotfl: ).
Planujemy pod koniec miesiaca zrobic zamowienie i zobaczyc jak nam psiaki przyjma takie rarytasy.
Z kurierem nie ma problemu, u nas naprawde rzadko kiedy nikogo w domu niema - zapewne dlatego pies tak zle znosi rozlake nawet jak na zakupy wychodze (dlatego zaczelam go z nami zabierac :oops:).


estrella
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1243
Rejestracja: 2011-08-08, 11:07
Lokalizacja: września

Post autor: estrella »

Echinacea pisze:Ja ze sklepu korzystałam długo ( i może do niego wrócimy), ale przyznam, po przetestowaniu prawie wszelakiego mięsa,zauważyłam, że Eśka nie chciała tego jeść.. a dwa: to mięso, jeśli dobrze widziałam, zawierało zmielone kości chyba..?
obsługa fajna, co do tego nie mam żadnych uwag.

w każdym razie, od dłuższego czasu jeździmy :mrgreen: po mięso końskie, kupujemy, kroimy i karmimy. _ow_
Tak ,Magda-zawiera kości..ale z tego co wiem od gingerheaven,karmiąc szczeniaka Barfem
mięso powinno być z kością-inaczej łapki się pokrzywią!


estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu

-----------------------------------------
estrella
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1243
Rejestracja: 2011-08-08, 11:07
Lokalizacja: września

Post autor: estrella »

Maron86 pisze:Te miesa co sa zapisane bez kosci i chrzastek tez maja kosci, widzialam ze maja opcje miesa bez kosci z chrzastkami/bez do ugotowania. Szaman nie je nic krwistego chyba sie brzydzi nieruszajaca sie padlina bo za zywa sarna w lesie to pogonil (przywiazany do roweru... z gorki :rotfl: ).
Planujemy pod koniec miesiaca zrobic zamowienie i zobaczyc jak nam psiaki przyjma takie rarytasy.
Z kurierem nie ma problemu, u nas naprawde rzadko kiedy nikogo w domu niema - zapewne dlatego pies tak zle znosi rozlake nawet jak na zakupy wychodze (dlatego zaczelam go z nami zabierac :oops:).
Jeśli nic krwistego nie je to Barf jest bez sensu -bo ten sposób żywienia polega właśnie na ''surowiznie''nic nie gotujesz .
Ale możesz się zdziwić... :haha: Też myślałam ,że moja księżniczka Sagula nie tknie surowego.
Jednak małe jadły i ona też się przekonała.Wcześniej dostawała gotowane lub sparzone.


estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu

-----------------------------------------
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

No moja też gotowane,wybieram te bez kości :-) ale jak sobie pooglądałam to mięso ( nawet są ładne instrukcje, jak i co gotować), to widzi mi się, że miało kości..

w każdym razie, po dłuższym czasie ( a urozmaiconym), psica odmówiła spożywania :-P


Magda i Esia
Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

Maron86 pisze:(kurcze nie wiem jak tu sie edytuje posty :oops: )
Forum nam sie troszkę posypało i niestety zeżarło nam edytowanie postów ;-)
Maron86 pisze:Wlasnie zauwazylam ze ze sklepu z gryzakami wysylaja kurierem od poniedzialku do srody :jaw-dropping:
Korzystam bardzo często z usług tego sklepu, moje burki jedzą to bardzo chętnie.
Podaję im to mięso zawsze surowe.
Mięso bez kości jest bez kości, ta wołowina z chrząstka też rewelacja.


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Moim maluchom najbardziej smakowala tez ta wolowina z chrzastka i krolik z koscia.Indykiem pogardzily ,za to surowe cale porcje rosolowe jak ukradly matce gdy mialy 6 tygodni to zjadly w kilka sekund :lol:
Mieso bez kosci ma za duzo fosforu ,nigdy nie daje psom samego miesa -a juz karmiac rowniez sucha karma to niebezpieczne ,stosunek wapnia i fosforu jest bardzo wazny u rosnacych leonow...
Nasz forumowy Drimerek je tylko barfa i rosnie slicznie bez problemow :yoow:


[you] zycze Ci milego dnia:)))
Awatar użytkownika
Maron86
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 2012-08-03, 10:39
Lokalizacja: Police

Post autor: Maron86 »

Szamana wzielismy jak mial okolo 6 miesiecy i juz mial swoje dziwne nawyki. Skarpety to wtryni cale, ale jedzeniem to sie zazwyzaj bawi. Tam gdzie Jeanne pochlania w kilka chwil, tam on bierze w pysk i biega sliniac sie po calym mieszkaniu (do momentu jak nie wyciera sliny o nas to jest ok). Te przysmaki to zazwyczaj gryzaki, uszy swinskie (biale), kosci wedzone, jajka gotowane, twarog, 'mietusy' na zeby.
Jak byl mlodszy to bylo blaganie zeby zjadl, do chwili jak nie zaczol chodzic na szkolenie - wiedzial ze 1 w tygodniu przed szkoleniem niema zarla to sie nauczyl jesc normalnie :haha:.
Teraz po wypadku ojca byl problem z jego jedzeniem, ojciec ponad tydzien byl w szpitalu i w tym czasie pies zjadl 'az' pol porcji dziennego jedzienia (w te ponad 7dni zjadl 300g chrupek). Doslownie nic nie chcial, zazwyczaj za jajko 'dal by sie pociac' tak wtedy nie ruszal. Po powrocie ojca ze szpitala pies zaczol normalnie (prawie normalnie bo mniej niz zwykle) jesc.

Surowe to on tylko owoce i warzywa uwielbia (no i na chomika sie slini), tylko trzeba uwazac i obserowac go bo dostaje biegunek i to nie tylko po rozwalniajacem surowej marchewce:-(.
On dostaje tylko raz w tygodniu miesko ze skora chrzastkami i koscmi (korpusy, nozki, skrzydelka indycze) gotowane z warzywami, a pozniej przez 2 dni do suchej karmy ta 'galaretke' co sie robi po rosole z miesa i warzyw. Jest zdrowy wiec zadnymi witaminami nie dopychamy.

Jeszcze sie spytam ile wasze psy zazwyczaj w dobe potrafia (raczej powinny) zjesc takiego BARFa?


ODPOWIEDZ