Kości

Wszystko o karmach i zywieniu

Moderator: Wroc_Luna

ODPOWIEDZ
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Kości

Post autor: Echinacea »

Nie widzę, chyba, że niestarannie przejrzałam ;-)takiego tematu (?)
a chciałam zapytać, jak to z koścmi jest?za radą trenerki, dałam Esce piękne dwie duże kości cięlęce ( obgotowane). No i nieopatrznie, po fakcie, zadałam pytanie innym zaprzyjaznionym psiarzom, w tym ludziom leonowym - i kurcze, teorii jest od groma... zgodni są wszysy, że nie kurakowe i wieprzowe.
Co najważniejsze- tylko nie śmiejcie się za mocno ze mnie :oops: ale chyba z wielkością kości przesadziłam, bo teraz Eśka ma.. zatwardzenie... :oops:
A gryzła z zapamiętaniem, ale uwaga: zeżarła całą kość. a może trzeba jej było dać obgryżć mięso, a kość zabrać??? zdrowotnie poza tym OK.
Ostatnio zmieniony 2012-02-18, 10:17 przez Echinacea, łącznie zmieniany 3 razy.


Magda i Esia
F1
leomaniak
leomaniak
Posty: 137
Rejestracja: 2009-06-24, 10:44
Lokalizacja: Kampinos

Post autor: F1 »

Kości "duże" zwykle były uwielbiane przez moje psy-widok psa z zakrwawionymi łapami nad półmetrową kością-bezcenny,zwłaszcza dla obserwatorów zza płotu.Ale co do tolerancji kości to już różnie bywa u poszczególnych psów , nawet tej samej rasy.Trzeba dostosować się do "konkretnego modelu"
Moje kaukazy, przyzwyczajane do surowych kości stopniowo od małego, doskonale je tolerowały i radziły sobie doskonale.Z wyjątkiem jednego ,trafił do nas jako prawie roczny młodzieniec i nawet nie wiedział :?: co ma robić z tym "czymś" ( nigdy nie nauczył się jeść kości- zwykle je trochę poobgryzał i zakopywał w ogrodzie). Moje leony surowe szyje indycze traktują jako "pięciominutówki" ,wołowe kończyny zajmują im trochę więcej czasu.W dni kiedy dostają dużą kość (zwykle rzadko bo niełatwo je zdobyć) jest to ich jedyny posiłek ,dnia następnego pamiętam żeby dostały jogurt/kefir do karmy dodaję oleju i nie miałam większych problemów "z kupami".Biorąc jednak pod uwagę ,że Esia taka trochę "pokarmowa inaczej" ;-) radziłabym zwykle małe ilości i obserwację na początek.Wiem ,że możesz być trochę przewrażliwiona w tym temacie ale u psów może się zdarzyć dzień "luźnej kupy " lub brak takowej i nic się nie dzieje.
Podstawą leczenia jest zawsze dieta ( a raczej brak posiłku) i w 90% wystarcza.Psy naprawdę mogą się obyć jakiś czas bez jedzenia :-D .Heroina ma cieczkę więc "zakochany" Lambo nie je już 3 dzień-schudnie mi chłopak z miłości na wiór?-nie chce nawet jabłka czy papryki ,którą uwielbia.Przy poprzedniej cieczce przestał strajkować po 5(!) dniach przy pełnej misce.Bardzo dobre na kryzys te leonbergery :lol: Pozdrawiam Małgorzata.


"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
chodziu
piszący forumowicz
piszący forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: 2011-07-18, 15:39
Lokalizacja: Krosno

Post autor: chodziu »

Moj psiak wcina kostki az milo. Daje głównie wieksze wołowe i surowe. Gdzies czytalem, że gotowane kości mogą się odszczypywać w ostre drzazgi.
Ostatnio zmieniony 2012-02-20, 18:37 przez chodziu, łącznie zmieniany 2 razy.


Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

dzięki! czyli- daję kości i.. obserwuję :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2012-02-20, 21:17 przez Echinacea, łącznie zmieniany 1 raz.


Magda i Esia
Awatar użytkownika
Archisia
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1270
Rejestracja: 2007-11-19, 13:09
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

Post autor: Archisia »

Moje pożerają surowe wołowe, oczywiści jak przesadza w ilości to troszkę twardsze kupale walą, ale ogólnie jest ok :lol:


ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Obrazek
yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

Mojemu daję jedynie surowe takie wielkie kości wołowe ale nie zjada ich całych - obgryza ile się da i zakopuje albo wynosi gdzieś w kąt zeby mu nie zabrać a dopiero po jakimś czasie zjada te kulki co są na końcach i wyjada to co w środku kości ile sięgnie. Problemów zołądkowych nie stwierdzono. Wieprzowych nie polecam. A coś kojarze że gdzieś był już kiedyś temat o kościach


ODPOWIEDZ