Skaczący molos na obcych ludzi

tematy dotyczace zachowania,szkolen i problemow behawioralnych

Moderator: Wroc_Luna

ODPOWIEDZ
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Skaczący molos na obcych ludzi

Post autor: Echinacea »

Witamy _kwiatek_ bezsprzecznie najwięcej kłopotów zdrowotnych ma Eśka :-| ale przyszedł czas i na poradę behawioralną.

krótko: od paru tygodni ( Eśka ma już rok i 4 m-ce) mała zachowuje się wzrocowo, po etapie lęku i "boję się, boję", podczas którego nawet nie chciała przechodzić koło ludzi stojących na przystanku i kuleniu ogonka, wahadło poszło w drugą stronę.

ostatnio karygodnie zachowuje się na ulicy- jeśli idę z nią gdzieś sama, wariuje i cieszy się ale łatwo daje się uspokoić.i na spacerku ładnie idzie.

gorzej jak idziemy razem z narzeczonym i to wzdłuż ulicy: Eśka ( prowadzona na smyczy) rzuca się na ludzi. to jest totalna nowość i reakcje ludzi jakie są, łatwo sobie wyobrazić. rzuca się może i zabawowo w swoim pojęciu... ale bywa że wrzaśnie na kogoś tym swoim basem.

Trzymam ją, ściągam w dół i mówię " nie", ale to nic nie pomaga.na smaczki nie reaguje.

najgorzej sytuacja wygląda na przejściu przez ulicę: pośpiech, ludzie idący z naprzeciwka, nakręcają ją, jest jak w amoku.

z trenerką widzimy się po Nowym Roku ale sprawa jest na cito do zareagowania.
kolczatka ? co robić?


Magda i Esia
Awatar użytkownika
gingerheaven
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 6616
Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: gingerheaven »

Na cito to halti-obroza uzdowa-jak dla mnie najlepszy wynalazek stulecia :-)
Ostatnio zmieniony 2011-12-27, 14:06 przez gingerheaven, łącznie zmieniany 1 raz.


[you] zycze Ci milego dnia:)))
yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

Też słyszałem (zresztą chyba nawet tutaj już kiedyś było) że obroże uzdowe to fajny wynalazek. Kolczatki i łańcuszki zostawiłbym jeśli juz będzie trudna sytuacja i tylko na czas nauki. A może poprostu sprobowac skupić ją bardziej na sobie ? Smakołykiem czy zabawką wymusić większe zainteresowanie na sobie żeby być ciekawszym niż otoczenie i nagrodzić za "olanie" mijanych ludzi ?


Awatar użytkownika
andante
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 332
Rejestracja: 2009-11-14, 09:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: andante »

gingerheaven pisze:Na cito to halti-obroza uzdowa-jak dla mnie najlepszy wynalazek stulecia
yack pisze:obroże uzdowe to fajny wynalazek.
DOKŁADNIE. Miałem problem z moim północniakiem, ciągnął niemiłosiernie. Na spacery tylko ja mogłem z nim wychodzić. Żona nie dałaby rady. Ale czasem zadziałała siła wyższa i żona musiała wyjść z Krosem. Zakładałem chłopakowi owo cudo i... Krochu szedł grzecznie przy nodze. Oczywiście starał się tego czegoś pozbyć ale mała korekta i było O.K. Tak się nauczył, że teraz zapomnieliśmy już o halterze. Od wiosny może dwa razy miał halterek na pycholku. Bardziej by nie zapomniał, że nie wszystkie zachowania będą przez pana tolerowane.


Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

_kwiatek_ dzięki!!!


Magda i Esia
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

można

Post autor: Echinacea »

SUKCES.
Udało się. przez ulicę przechodzimy spokojnie i ładnie, raczej w tłum się nie pchamy, a idziemy "na obrzeżach". Eśka przestała skakać i zaczepiać ludzi.
nie przyszło to samo, rzecz jasna :mrgreen: i był moment że na myśl o przejściu przez ulicę rezygnowałam z dotarcia do celu ;-) ale.. nie dałyśmy się z Eśką, ćwiczyłyśmy.

to brzmi jak najgorszy banał, ale praca z psem to jest strasznie upierdliwa i konsekwentna praca nad samą sobą...
może.. gdyby Eśka była typowym leonbergerem, a nie ADHAdowcem, a ja bardzo spokojną, flegmatyczną jednostką, to byśmy miały gładko i z górki :mrgreen: Może. :mrgreen: :mrgreen:


Magda i Esia
estrella
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1243
Rejestracja: 2011-08-08, 11:07
Lokalizacja: września

Post autor: estrella »

cieszę się razem z wami!
w tym temacie mogę tobie powiedzieć tyle co wyniosłam z szkolenia;
pies powinien isć zawsze z lewej a przechodzień powinien nas mijać z prawej,rowerzysta,pani z wózkiem ....każdy.

Niestety ludzie sami często prowokują takie sytuacje i na siłę pchają się ''na psa''
Ja na szkoleniu miałam okazje to sprawdzić ..idziemy ,schodzę na lewo z psem po lewej stronie a kobieta z siatami wali prosto na nas .W dodatku wpycha się między Sage a barierke od mostku na rzeczce płynacej w parku.

cóż,,,,,,,trzeba mieć nerwy ze stali i to nie do psa a do ludzi raczej.


estrella & Sagitta & Bibi & Kenya &Miś & Lilu

-----------------------------------------
vedderka
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 209
Rejestracja: 2010-08-16, 10:55
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: vedderka »

Świetnie! _02_ Gratuluję!
My natomiast mamy inną..ekhm..atrakcję odnośnie bliższych spotkań z "obcymi" ;-)
Otóż, Thula nigdy sama nie zaczepia, nie skacze PIERWSZA :mrgreen: , czasem zdarza jej się wścibiać nos do obcej, mijającej nas torby, w której coś jej zapachnie, ale to zupełny drobiażdżek.
Gdy natomiast ktoś do nas podejdzie, chce Thulindę poczochrać, pozachwycać się, jaki to piękny Bernardyn, tylko chudy jakiś :lol: , to wtedy Thula z pozycji siedzącej z przednimi łapami ułożonymi standardowo na podłożu, przechodzi w mgnieniu oka do pozycji siedzącej z przednimi łapami ułożonymi na kolanach, udach, tudzież ramionach schylającej/kucającej przy niej postaci. I nijak nie potrafię jej wytłumaczyć, że bezpośredni kontakt z jej łapeńkami i pazureczkami niekoniecznie jest miły dla zaskoczonego dwunoga....
jedyną metodą, która działa JAKKOLWIEK, jest wczesna prewencja... :shock:


Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

estrella pisze:cieszę się razem z wami!
w tym temacie mogę tobie powiedzieć tyle co wyniosłam z szkolenia;
pies powinien isć zawsze z lewej a przechodzień powinien nas mijać z prawej,rowerzysta,pani z wózkiem ....każdy.

Niestety ludzie sami często prowokują takie sytuacje i na siłę pchają się ''na psa''
Ja na szkoleniu miałam okazje to sprawdzić ..idziemy ,schodzę na lewo z psem po lewej stronie a kobieta z siatami wali prosto na nas .W dodatku wpycha się między Sage a barierke od mostku na rzeczce płynacej w parku.

cóż,,,,,,,trzeba mieć nerwy ze stali i to nie do psa a do ludzi raczej.
tak, tak, to nam też behawiorysta Asia polecała i tak chodzimy. gorzej jak ludzie interesują się Eska, zagadują, robi się problem :mrgreen:


Magda i Esia
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

vedderka pisze: jaki to piękny Bernardyn, tylko chudy jakiś :lol: ,
:rotflik: piękne!
a taka reakcja Thuliśki to zupełnie normalna chyba :lol: czlowiek chce kontaktu, to ma. i racja, jak tu jej wytłumaczyć aby zachowła kamienny spokój :mrgreen:


Magda i Esia
Echinacea
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 991
Rejestracja: 2011-07-20, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Echinacea »

"zachowła"- rany boskie.
zachowała :mrgreen:


Magda i Esia
ODPOWIEDZ