Tak to prawda ,z obu rodzicow ma to co najlepsze .A ty Toska nie jestes zadna przyszywana ciocia tylko najprawdziwsza ,w koncu masz w domu rodzenstwo obojga rodzicow a Twoje psy sa dla Ciebie jak Twoje dzieci wiec sila rzeczy jestes ciocia
Ostatnio zmieniony 2012-03-04, 22:22 przez gingerheaven, łącznie zmieniany 1 raz.
pb pisze:
Fajnie mieć tak blisko psy, o rozmiarze odpowiednim dla Indiego do zabaw.
Święta racja jak mieszkałam w Lublinie to panie z pieskami na spacerach odganiały Arsę jak wstrętnego wielkoluda, a leosiów nie było w pobliżu. Teraz jak mieszkam po za Lublinem ( w Lublinie są leosie) to panie mnie nie gonią ale i tak nie ma psów, z którymi moje by się mogły bawić
A leoś ci rośnie ślicznie
Echinacea pisze:O jak Wam fajnie!!! Psia psota obok..
z którym z psiaków Indii najchętniej się bawił ?
W zasadzie to ta zabawa polega na łażeniu/bieganiu cały czas za którąś z suk. Wydaje mi się, że najbardziej mu się Vega podoba :) Zakochał się chyba...
Z okazji pierwszych urodzin Wszystkiego Najlepszego dla solenizanta, najfajniejszych rudych dziewczyn i dużo zdrowia Zwariowanych na swoim punkcie właścicieli już nie muszę życzyć, bo Indek takowych posiada Mam nadzieję, że nie zamęczyli dzisiaj mojego wnuka świętowaniem.