Myszeczka (*)
Moderator: Wroc_Luna
-
- aktywny leomaniak
- Posty: 299
- Rejestracja: 2007-11-14, 10:33
- Kontakt:
- demissia
- super leomaniak
- Posty: 505
- Rejestracja: 2008-07-24, 18:42
- Lokalizacja: prawie Stolica :)
- Kontakt:
Tak to prawda ...
Nic nie pomaga, nie jestem w stanie nawet jako tako logicznie myśleć.
Może gdyby chorowała, może wtedy by było inaczej, może wtedy lepiej bym się przygotowała na Jej odejście, ale to było tak nagle, tak niespodziewanie ....
Nikt kto widział moją Dziewczynkę jeszcze kilka dni, albo nawet dzień przed, nie mógł uwierzyć, że odeszła.
Tak Aniu - to taka kropelka ulgi w morzu łez, kiedy pomyślę, że jest troszkę wśród nas - w Waszym Alu, w moich dziewczynach, we wszystkich jej 17 dzieciach ...
Nic nie pomaga, nie jestem w stanie nawet jako tako logicznie myśleć.
Może gdyby chorowała, może wtedy by było inaczej, może wtedy lepiej bym się przygotowała na Jej odejście, ale to było tak nagle, tak niespodziewanie ....
Nikt kto widział moją Dziewczynkę jeszcze kilka dni, albo nawet dzień przed, nie mógł uwierzyć, że odeszła.
Tak Aniu - to taka kropelka ulgi w morzu łez, kiedy pomyślę, że jest troszkę wśród nas - w Waszym Alu, w moich dziewczynach, we wszystkich jej 17 dzieciach ...
Mysieńka - za Tęczowym Mostem ...
www.leonbergery.waw.pl
www.leonbergery.waw.pl
Bardzo ,bardzo współczujemy
"Rodziłam się na nowo,
gdy do mego domu przychodziły.
I umierałam z nimi,
gdy na tamtą stronę odchodziły.
Tyle razy życie przeżyję,
ile psich serc obok mego bije"
Biegaj Myszeczko(*) z naszymi przyjaciółmi, którzy odeszli przed Tobą!
"Rodziłam się na nowo,
gdy do mego domu przychodziły.
I umierałam z nimi,
gdy na tamtą stronę odchodziły.
Tyle razy życie przeżyję,
ile psich serc obok mego bije"
Biegaj Myszeczko(*) z naszymi przyjaciółmi, którzy odeszli przed Tobą!
"Nie trać głowy, gdy wszyscy wokół stracili swoje..." Kipling
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
demissia pisze:Tak to prawda ...
Nic nie pomaga, nie jestem w stanie nawet jako tako logicznie myśleć.
Może gdyby chorowała, może wtedy by było inaczej, może wtedy lepiej bym się przygotowała na Jej odejście, ale to było tak nagle, tak niespodziewanie ....
Nikt kto widział moją Dziewczynkę jeszcze kilka dni, albo nawet dzień przed, nie mógł uwierzyć, że odeszła.
Tak Aniu - to taka kropelka ulgi w morzu łez, kiedy pomyślę, że jest troszkę wśród nas - w Waszym Alu, w moich dziewczynach, we wszystkich jej 17 dzieciach ...
Ostatnio zmieniony 2012-01-19, 11:35 przez Echinacea, łącznie zmieniany 1 raz.
Magda i Esia
strasznie się zrobiło mi po pożegnaniu Koko..demissia pisze:Tak to prawda ...
Nic nie pomaga, nie jestem w stanie nawet jako tako logicznie myśleć.
Może gdyby chorowała, może wtedy by było inaczej, może wtedy lepiej bym się przygotowała na Jej odejście, ale to było tak nagle, tak niespodziewanie ....
Nikt kto widział moją Dziewczynkę jeszcze kilka dni, albo nawet dzień przed, nie mógł uwierzyć, że odeszła.
Tak Aniu - to taka kropelka ulgi w morzu łez, kiedy pomyślę, że jest troszkę wśród nas - w Waszym Alu, w moich dziewczynach, we wszystkich jej 17 dzieciach ...
znalazłam wpis o Myszce, Babci mojej Eśki... ech...
Magda i Esia