witamy kiedyś już tu byliśmy ja i moja sunia,ale potem dziewczyna zachorowała i trzeba było walczyć o zdrowie Szejnusi i długo nas tu nie było-teraz wracamy Szeynusia zdrowa!!!!!!!!
my już sie poznałyśmy w Toruniu !
Bardzo fajnie ,że wracacie i to w pełnym zdrowiu .......dziewczyna fajna i odważna
Debiut w ringu po chorobie był udany.......powodzenia i zdrówka
szkoda że w Włocławku się''schowaliście gdzies ''i dopiero pod ringiem męża po wąsiku poznałam
W dniu 5 stycznia za Tęczowy Most odeszła nasza kochana sunia Szeyna rodowodowo LEONTYNA LWY I MY 25 stycznia miała by 7lat tak nam Ciebie brakuje nasz skarbie
Dziękuję za dobre słowo-tak zdecydowanie za szybko nasz rudzielec odszedł w domu jest tak cicho bez niej-to tak boli-łapię się na tym,że ją wołam ,że szykuję jej miskę do jedzenia,jak kupuję jakieś przysmaki czy coś smacznego to wciąż dla niej też -tak ciężko sie pogodzić.....