dla tych co nie maja leona lub mysla o kilku

Wzorzec leonbergera i dyskusje o nim

Moderator: Wroc_Luna

Lechu
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 278
Rejestracja: 2009-12-06, 10:55
Lokalizacja: Stepnica

Post autor: Lechu »

embe pisze:A jednak to wszystko da się pogodzić: Ramzes jest psem wyłącznie podwórzowym, do domu nie ma wstępu i się tego nie domaga. Nie protestuje też z powodu tego, aż tak okrutnego postępowania z nim... Żadnych roślin aktywnie nie niszczy - jedyne (liczne) ich uszkodzenia powstawały w wyniku wydeptania, lub wylegiwania się na nich. Wcale mu w tym wylegiwaniu się nie przeszkadzała grubość gałęzi i ich stopień zaostrzenia w wyniku połamania. Nawet kolczaste róże nie są niewygodnym legowiskiem. Tak samo zresztą postepował poprzednik Ramzesa = niuf. A ulubione smakowo przez leony magnolie rosną sobie pięknie i cało. Wykopał w swoim życiu tylko jeden dół, gdy był bardzo młody; owszem w dole tym mogłoby sie zmieścić 4 brydżytstów razem ze stolikiem, a i jeszcze by światła słonecznego nie zobaczyli... Był to jednak wyczyn jednorazowy i potem nigdy już go nie powtórzył. Aby zapobiec przypadkowym zniszczeniom ogrodu przez Ramzesa, pooddzielałem "części kwiatowe i ozdobne" ogrodu całym systemem ozdobnych płotków o wysokości tylko ok. 90 cm, co dla Ramzesa stanowi barierę psychologiczną (nawet o wiele niższe zagródki też) - wystarczyły 3 rzuty butem (niecelne!), aby wyjaśnić raz i do końca ten problem... Owszem, te płotki kosztowały mnie tyle, ze mógłbym za ich wartość kupić ze 3 leony w najlepszych na świecie hodowlach... Ale za to dom mam czysty (tylko Wacik w nim brudzi, oj jak brudzi! Ale on nanosi tak ok. 0,5 mm brudu na dobę i to tylko w wybranych fragmentach domu), ogród niezniszczony w tzw. sektorach ozdobnych, owszem mam brudne tarasy, ale w końcu przecież mam leona!
Na szczęście - tak jak Luna nie lubi deszczu i błota - tak i celem Ramzesa nie jest kopanie dołów :mrgreen: Jak to się mówi: "Wilk jest syty i koza cała". Tylko że ja jestem tym - złym i potępianym przez większość KOCHAAANYCH WSPÓŁFORUMOWICZÓW - niedobrym panem, który nie wpuszcza swojego ukochanego psiuta do domu, a jeszcze na dodatek do pewnych części ogrodu...
Taaak! Kochani nowicjusze w posiadaniu leonów! Nie bierzcie tak dosłownie straszenia, jakie Wam fundują... Koegzystencja jest możliwa; i to bez szkód i denerwowania się! :chmmm: :-)
:smoke:
Embe masz całkowitą rację, rozpieszczenie psa nie jest czasami najlepsze, jednak rozumiem niektórych forumowiczów ponieważ słyszałem że leon robi takie miny :hahah:.
Wiem też z doświadczenia że niuf robi podobne :-P
Ostatnio zmieniony 2009-12-11, 22:12 przez Lechu, łącznie zmieniany 2 razy.


Awatar użytkownika
slawik
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 274
Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
Lokalizacja: Marki k. Warszawy
Kontakt:

Post autor: slawik »

embe pisze:Tylko że ja jestem tym - złym i potępianym przez większość KOCHAAANYCH WSPÓŁFORUMOWICZÓW - niedobrym panem, który nie wpuszcza swojego ukochanego psiuta do domu, a jeszcze na dodatek do pewnych części ogrodu.
Ja nie wartościuję. Jestem w stanie sobie wyobrazić Leona żyjącego poza domem. Co więcej - gdy szukaliśmy psa (a zanim nam się ten "z przypadku" trafił to raczej myśleliśmy właśnie o podwórzowcu). Ale mój jak jesteśmy w domu, a on na zewnątrz jest tak nieszczęśliwy, że nie miałbym serca go zostawiać. Co ciekawe, jak wychodzimy z domu to pierwszy jest do ogrodu i gdy był ranny, to strasznie cierpiał (i ściany mojego domu również), że musi zostać w domu.


Sławek i Leo vel Satir
Awatar użytkownika
slawik
aktywny leomaniak
aktywny leomaniak
Posty: 274
Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
Lokalizacja: Marki k. Warszawy
Kontakt:

Post autor: slawik »

embe pisze:nie wpuszcza swojego ukochanego psiuta do domu
Pytanie jest jedno: kto Ciebie wylizuje wieczorem i o poranku ;-)


Sławek i Leo vel Satir
yack
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 907
Rejestracja: 2008-08-20, 22:47
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: yack »

slawik pisze:
embe pisze:nie wpuszcza swojego ukochanego psiuta do domu
Pytanie jest jedno: kto Ciebie wylizuje wieczorem i o poranku ;-)
:shock: Jak można takie pytania zadawać ?? :haha:

Ale Embe ma jeszcze tego małego biszona ktory jak wszyscy widzieli do czyscioszków nie nalezy :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2009-12-12, 09:16 przez yack, łącznie zmieniany 1 raz.


Jola+leony
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1096
Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Jola+leony »

yack pisze: Pytanie jest jedno: kto Ciebie wylizuje wieczorem i o poranku ;-)


:shock: Jak można takie pytania zadawać ?? :haha:
:rotflik: :rotflik: :rotflik:


arkadiunio
nowy forumowicz
Posty: 2
Rejestracja: 2013-07-20, 11:49
Lokalizacja: Gródków

Post autor: arkadiunio »

Hejka wszystkim. Ja wpisuję się tutaj pierwszy raz. Jestem szczęśliwym posiadaczem 9-miesięcznej Belli Leośki i muszę się pochwalić, że nasza lubi roślinki. Wcina prawie w całości. Rododendron już nie istnieje, drzewka świeżo posadzone też już zgryzione prawie do zera - cóż - godzimy się z tym.
Leośka nasza jednak najbardziej lubi gryźć klapki gumowe, ręczniki ściągać z suszarki a kartony i papierowe pudełka przestają istnieć w mgnieniu oka.
Jednak tak ją kochamy - że wolno jej. Jest nasza i tylko nasza...
Pozdrawiam


Arek
Awatar użytkownika
abrus
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 2393
Rejestracja: 2007-11-01, 00:47
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: abrus »

arkadiunio pisze:Hejka wszystkim. Ja wpisuję się tutaj pierwszy raz. Jestem szczęśliwym posiadaczem 9-miesięcznej Belli Leośki i muszę się pochwalić, że nasza lubi roślinki. Wcina prawie w całości. Rododendron już nie istnieje, drzewka świeżo posadzone też już zgryzione prawie do zera - cóż - godzimy się z tym.
Leośka nasza jednak najbardziej lubi gryźć klapki gumowe, ręczniki ściągać z suszarki a kartony i papierowe pudełka przestają istnieć w mgnieniu oka.
Jednak tak ją kochamy - że wolno jej. Jest nasza i tylko nasza...
Pozdrawiam
Z upływem czasu przejdą jej tego typu inwencje twórcze - najpóźniej w okolicach czwartego roku życia ;-) Na rododendrony i wszelkie inne z tego gatunku uważajcie, bo są bardzo trujące - śmiertelnie.
Pochwal się zdjęciami suczy :-D


Awatar użytkownika
embe
super leomaniak
super leomaniak
Posty: 1900
Rejestracja: 2007-12-14, 20:53
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: embe »

abrus pisze:Na rododendrony i wszelkie inne z tego gatunku uważajcie, bo są bardzo trujące
Bardzo, ale to BARDZO toksyczne, nawet dla człowieka!!!! UWAGA!
:smoke:
Ostatnio zmieniony 2014-02-21, 21:48 przez embe, łącznie zmieniany 1 raz.


ODPOWIEDZ