ALE WYMAZ I TAK ZRÓB!!!
bo to może być grzybek a może być świerzbowiec uszny -lepiej wiedzieć na 100%.
(My podaliśmy w ciemno i pomogło-ale znając wrażliwość Eśki -lepiej zbadać wydzielinę )
No i mamy wynik: grzyb( malaseria pachydermtis). na pewno nie gronkowiec. Eśka dostała antybiotyk, "śmierdziela" do ucha" i uwaga- surolan. Kiedyś już surolanem leczyłam ją, ale bez efektu. wet zalecił to przez 2 tyg- mówiłam o preparacie oridermyl, i tak zalecił surolan.
???
no cóż... jeden vet leczył nasze surolanem przez 14 dni , przerwa 3 dni i znowu 10 dni. Poszłam na kontrolę do innego i ten miał inny stosunek do surolanu i antybiotykiem załatwiliśmy sprawę praktycznie w 3 dni - oczywiście antybiotyk podawany przez 10 dni
W Surolan nie wierzę, od dawna stosuje w razie potrzeby Oridermyl lub zasypuje ucho jodoformem.
Do czyszczenia uszu bardzo dobra jest ciekła parafina kupowana w aptece, moczę w niej wacik nawinięty na patyczek.
Ostatnio zmieniony 2012-08-14, 12:01 przez Archisia, łącznie zmieniany 1 raz.
ARCHIBALD Wiecznym Strażnikiem Lasu
GWIAZDECZKA Wieczny Łowca
UZI Stróżująca za Tęczowym Mostem
MALINKA Po Drugiej Stronie Tęczy
Magda .....to chyba typowo weterynaryjny lek i nie kupisz w aptece tego.
Pójdz do innego weta ,jeśli twój się uparł i nie uwzględnia twoich próśb o ten lek.
Warto -bo to na prawdę pomaga -masz na to dowód w postaci wpisów tutaj .
Szkoda żeby psina miała dyskomfort w uszkach ........jak można szybko się z tym uporać.
Powodzenia !