... w Wielkopolsce tylko mróz i gruda, a więc bez błota i biały Wacik prawie czysty!danuta pisze:a u nas Snieg!
Nie cierpię tej pory roku
Moderator: Wroc_Luna
-
- super leomaniak
- Posty: 1096
- Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
a u nas snieg stopnial w dzien,na dodatek moj madry maz nie zamknal drzwi na klucz gdy najmlodsza pocieche zamknal w domu,mloda chciala isc na dwor ,pancia siedziala przed kursem photoshopa i nie zwocila uwagi ze suka z domu wybyla -po drzwiami lezalo 6 workow karmy ...ktore z ochota sunia rozwalila po ogrodzie ,wszystko rozmoklo ,teraz zamarza..........snieg mi sie marzy ,mam lod z karma pod spodem i modle sie aby kurier nowa karme dowiozl ,swieta ida-oby zdazyl bo nie beda mialy co jesc
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- ania3miasto
- super leomaniak
- Posty: 2129
- Rejestracja: 2008-02-10, 13:06
- Lokalizacja: Gdynia
U nas jest delikatnie biało wiec pewnie u Ciebie juz tez. Chcialbym zeby tak z pol metra spadlo ale pewnie sie to nie uda. Ale przynjamniej sie fajny klimacik zrobil bo jest bialo i ladnie. No moj pies ma radochę, jak wstal to sie polozyl na sniegu i objadal go dookola siebie. Teraz juz tylko lekko pruszy ale jestem dobrej mysliembe pisze:w Wielkopolsce tylko mróz i gruda, a więc bez błota i biały Wacik prawie czysty!
- slawik
- aktywny leomaniak
- Posty: 274
- Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
- Lokalizacja: Marki k. Warszawy
- Kontakt:
W wawie i pod sporo śniegu w nocy napadało. Poranny spacer był bajkowy - nienaruszony biały puch na łąkach, na którym odciskały się łapy Leo. Pies cały w skowronkach Wieczorem robię pierwszą próbę z sankami, zobaczymy co z tego wyjdzie
Niestety są też minuy - wawa sparaliżowana, niespełna 20 km z Marek do centrum jechałem półtorej godziny
Niestety są też minuy - wawa sparaliżowana, niespełna 20 km z Marek do centrum jechałem półtorej godziny
Sławek i Leo vel Satir
- slawik
- aktywny leomaniak
- Posty: 274
- Rejestracja: 2009-09-30, 21:44
- Lokalizacja: Marki k. Warszawy
- Kontakt:
Bajka Półtorej godziny spędziliśmy z Jaśkiem (6 lat) i Leo (1,5 roku) na łąkach zasypanych śniegiem. Leo poraz pierwszy był wykorzystany jako pies pociągowy. Najpierw protestował - bo dlaczego miałby ciągnąć coś za sobą? Ale po pewnym czasie zaczęło mu to sprawiać przyjemność. No więc Leo z uprzężą, obok ja trzymający go na smyczy, a z tyłu Janek na sankach. Trochę chodziliśmy, trochę biegaliśmy. Było naprawdę, ale to naprawdę zajebiście. Mam wrażenie, że Janek wreszcie zaczyna łapać kontakt z Leo. Bo wcześniej to raczej się go bał (co wynika z faktu, że dostaliśmy go już takiego dużego).
Zdjęć z ciągnięcia saniami nie ma, bo ciągnął wtedy gdy był przy mojej nodze. A jak odchodziłem i wołałem go to efekt był taki, że taki startował ostro i Janek lądował na glebie. Co możecie zobaczyć w galerii:
Jasiek i Leo na śniegu
Zdjęć z ciągnięcia saniami nie ma, bo ciągnął wtedy gdy był przy mojej nodze. A jak odchodziłem i wołałem go to efekt był taki, że taki startował ostro i Janek lądował na glebie. Co możecie zobaczyć w galerii:
Jasiek i Leo na śniegu
Sławek i Leo vel Satir
Śnieg fajna sprawa ale mroz juz mniej. Pewnie to ostatnia tak mrozna noc(teraz jest -14°C) ale chciałbym spytać tych którzy normalnie trzymają psa na dworze przez noc - co w takie mrozy ?? Bo niby leony odporne są i wogole, moj sypia w budzie (buda bez wypasow typu przedsionki, zasionki, dodatkowe komory, ogrzewania podlogowe, plazmy itp itd aczkolwiek ocieplona welna i wylozona słomą). W budzie nie spi skulony - spi rozwalony jakby mroz na nim nie robil wrazenia, nie trzesie sie i nie marudzi ale jak tylko wejdzie do domu to kladzie sie przy kaloryferze raz jednym, raz drugim wiec napewno to nie przypadek. Teraz byl na dworze jakas godzine, wszedl do domu i stanal obok grzejnika. Wiec domyslam się ze jednak marznie. I teraz niewiem czy na noc zostawic go na dworze czy jednak przetrzymac go w domu bo gdziestam slyszalem ze to najgorsze jak pies raz spi w domu a raz na dworze bo sie coś mu psuje i to niezdrowo. Więc co zrobić ??
moje cały dzień na dworze - łącznie z Abysią, która nie należy już do grupy młodzieżowej, w nocy ze mną w domu - nic im nie jest, a to nie pierwszy zimowy sezon w ich życiu. Jak im się robi za gorąco, to kładą się jako uszczelki pod drzwiami zewnętrznymi, potem znów na kanapie i tak w kółko. W każdym razie nie zieją i się nie przeziębiają. Jesli Bidżej pcha się na noc do domu, czy nawet w ciągu dnia, to jak najbardziej go wpuść, jak chce wyjść - wypuść
-
- super leomaniak
- Posty: 1096
- Rejestracja: 2008-07-04, 21:32
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ja jestem czlekiem cieplolubnym i zimy nie lubie a mrozow to juz calkiem nienawidze, wiec moje psiury na noc zabieram do domu bo wydaje mi sie ze jest im tez zimno. W dzien chetnie siedza na dworze ale na noc przychodza do domu i wydaje mi sie ze specjalnie nie pchaja sie na dwor w mrozy. Do rana spia spokojnie nie domagajac sie wyjscia na dwor, a ok godz,7 sa wypuszczane na dwor. Wieczorem w mrozy znowu domek.
U nas niedojrz że biało to zimno jak cholera. W dzień dochodzi do jakiś - 15 st. Wiem że i tak najgorsze jeszcze przed nami. W zeszłym roku w styczniu w dzień było w granicach -30 st. Młody cały szczęśliwy [ja jak by trochę mniej] szaleje po zaspach i wcale mu się do domu nie chce wracać. Drżę tylko jak ten gamoń wchodzi na jezioro. Co prawda ludzie też już chodzą po lodzie ale ja się boję i nie pozwalam. Ach byle do wiosny, szkoda tylko że tutaj mrozy trzymają do kwietnia
Pozdrawiam Ola :)
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
u mnie dwa psy spia w stajni -Baloo i Kaja ,i Baloo spi na sniegu jak tylko stajnia jest otwarta a zazwyczaj jest ,(zamykam je tylko jak puszczam 3 suki bo sie z kaja nie zgadzaja) a Kaja w stajni w budzie ocieplanej i ledwo co nos wysciubia wiec wnioskuje ze jej zimno na dworzu ....
U mnie tez psy laza po stawie a ja drze z niepokoju ale jak lod utrzymal mnie to utrzyma i psy gorzej jak temperatura spadnie ,bedzie koszmar,trzeba bedzie uwazac bardzo...
U mnie tez psy laza po stawie a ja drze z niepokoju ale jak lod utrzymal mnie to utrzyma i psy gorzej jak temperatura spadnie ,bedzie koszmar,trzeba bedzie uwazac bardzo...
[you] zycze Ci milego dnia:)))