Arni faktycznie "idzie jak burza"
Błocko w Krakowie było bardzo uciążliwe, to chyba jakiś gliniasty teren, spódnica mi się nie doprała, po tym jak mnie Zołzi dwukrotnie pacnęła łapą na powitanie (bo jak nie powitać pani bo kilku minutach rozłąki? ) , wysiadło mi kolano od manewrowania podczas poślizgów, buty się doprały (choć są teraz dwa numery większe) i nogi też
27.06.2009 - Kraków /CACIB/
Moderator: Wroc_Luna
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Widze,ze mozna bylo ponieść niezłe starty materialne przez tą wystawe
A ja stoczyłam wojnę w sekretariacie ....bowiem zglosilam swojego Arniego i jak zwykle w terminie oplacilam. Nie przyszla mi koperta z potwierdzeniem, no to się musialam tam tłuc po wyjasnienia i numerek. Na miejscu baba merda mi swistkiem "nieopłacone", ja jej na to merdam moim potwierdzeniem wpłaty z banku. Baba sie drze, ze przeze mnie musi isc na drugi koniec sali do kolezanki sprawdzac w komputerze czy jestem! Sprawdziła... jestem... kolejny problem - zaplacilam za jednego spaniela, a za leonbergera nie. Babo, leonberger tez oplacony, ale z innego konta... No ale jego świstku juz nie mam. Babsko pyta o nazwisko osoby wpłacającej -podałam-sprawdziła, a tu cyferki takie dziwne-jakoby 2 dorosle jednej osoby z upustem na drugiego psa i za szczeniaka! Myśle sobie- Babo, odkrycie...ale ja chce numerek mojego spaniela !!! Babsko sprawdza, czy rzeczywiscie moj leonberger w katalogu to szczeniak-szuka, szuka,po10 minutach nie znalazła rasy leonberger (chyba nie wiedziala jaka grupa, ale niech sobie szuka, nie bede jej pomagać) - nie znalazła, zobaczyla jeszcze raz moj swistek za spaniela, wydarła z pakieciku jego numerek i z łaską mi podała taki naddarty (bez katalogu !) krzycząc "Sami sobie wystawcy problemy robicie!" ..... Przepraszam, ja problem robię? Mieszkam w Rzeszowie, mam spaniela tybetańskiego - zgłaszam go na wystawę, podaję adres i inne dane w formularzu, płacę w terminie - jak szanujący się, przeciętny uczestnik wystawy... A oni kopertę z moim potwierdzeniem wysyłają do Leszna! No przepraszam, że się w ogóle na tą wystawę zgłosiłam i problem sobą zrobiłam... Powinno przeprosić też okolo 3.tys wystawców, dla tej kobiety najlepiej zeby ona tak siedziała i caly dzien wykonywala swoja prace, ale najlepiej zeby nikt do niej nie podchodzil, zeby wystawcow nie bylo bo wystawcy sami sobie problemy robią, i w ogole!
A ja stoczyłam wojnę w sekretariacie ....bowiem zglosilam swojego Arniego i jak zwykle w terminie oplacilam. Nie przyszla mi koperta z potwierdzeniem, no to się musialam tam tłuc po wyjasnienia i numerek. Na miejscu baba merda mi swistkiem "nieopłacone", ja jej na to merdam moim potwierdzeniem wpłaty z banku. Baba sie drze, ze przeze mnie musi isc na drugi koniec sali do kolezanki sprawdzac w komputerze czy jestem! Sprawdziła... jestem... kolejny problem - zaplacilam za jednego spaniela, a za leonbergera nie. Babo, leonberger tez oplacony, ale z innego konta... No ale jego świstku juz nie mam. Babsko pyta o nazwisko osoby wpłacającej -podałam-sprawdziła, a tu cyferki takie dziwne-jakoby 2 dorosle jednej osoby z upustem na drugiego psa i za szczeniaka! Myśle sobie- Babo, odkrycie...ale ja chce numerek mojego spaniela !!! Babsko sprawdza, czy rzeczywiscie moj leonberger w katalogu to szczeniak-szuka, szuka,po10 minutach nie znalazła rasy leonberger (chyba nie wiedziala jaka grupa, ale niech sobie szuka, nie bede jej pomagać) - nie znalazła, zobaczyla jeszcze raz moj swistek za spaniela, wydarła z pakieciku jego numerek i z łaską mi podała taki naddarty (bez katalogu !) krzycząc "Sami sobie wystawcy problemy robicie!" ..... Przepraszam, ja problem robię? Mieszkam w Rzeszowie, mam spaniela tybetańskiego - zgłaszam go na wystawę, podaję adres i inne dane w formularzu, płacę w terminie - jak szanujący się, przeciętny uczestnik wystawy... A oni kopertę z moim potwierdzeniem wysyłają do Leszna! No przepraszam, że się w ogóle na tą wystawę zgłosiłam i problem sobą zrobiłam... Powinno przeprosić też okolo 3.tys wystawców, dla tej kobiety najlepiej zeby ona tak siedziała i caly dzien wykonywala swoja prace, ale najlepiej zeby nikt do niej nie podchodzil, zeby wystawcow nie bylo bo wystawcy sami sobie problemy robią, i w ogole!
www.tybetkowo.pl.tl
Spaniele tybetańskie & Handling
Spaniele tybetańskie & Handling
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
wspolczuje przeprawy.Ja w szczecinie nie mialam potwierdzenia i pojechalam bez potwierdzenia zaplaty ,poszlam odebrac numerek i katalog i tez nie widnialo ze oplacone ale powiedzialam ze dawno oplacone i na dodatek ze dlaczego nie mam potwierdzenia...popatrzeli tylko w ten spis i mowia-ale pani ma dwa adresy -ja mowie ze nie ..zapomnialam ze mala Eni jr jest na moje nazwisko i widnialo tam wroclaw .Suma sumarum dali mi dwa numerki -dla malej eni tez choc Ela juz miala numerek i katalog.
[you] zycze Ci milego dnia:)))
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt: