Wrażenia z "psiego przedszkola"
Moderator: Wroc_Luna
Wrażenia z "psiego przedszkola"
Niewiem ilu z Was chodzi ze swoimi piecholami na szkolenia itp. ale jeśli ktoś się waha, niewie czego się może spodziewać to powiem że warto. Bylismy dziś pierwszy raz, jutro idziemy znowu. Bidżej miał mega frajdę przede wszystkim z zabaw z innymi szczeniakami i z dorosłą suką wilczarza (chyba jedyny tam pies wiekszy od niego). Takie psie przedszkole jest dla szczeniakow 3-5 miesiecy. Mowili ze najwazniejsza tam jest wlasnie ta socjalizacja. BJ byl bardzo grzeczny, bawil sie jak aniolek i tylko na jednego malutkiego grzywacza zaczal na poczatku powarkiwac ale w celach zabawy bo on nie chcial sie bawic z bj'em. Pan szkoleniowiec powiedzial ze to leoś z charakterkiem, ciekawe czy to po tatusiu ma. I jedynie szkoleniowcy wiedzieli ze to leos bo wszyscy inni mowili slynne: " Ooo to kaukaz!" A jak mowilismy ze leonberger to kazdy"tak ? wyglada zupelnie jak kaukaz" a my tradycjnie :"niee, wyglada jak leonberger". Bardzo czesto ta sytuiacja sie powtarza (zreszta dobrze wiecie bo ja tez czytalem juz na forum o tym) :) Oprócz zabawy uczył się też paru podstawowych komend i chodzenia przy nodze. Zaraz pojdę z nim się przejść(bo teraz śpi) i bede powtarzał z nim te ćwiczenia. W każdym razie siadał, stał, zostawał, warował i szlo mu całkiem niezle a szkoleniowcy powiuedzieli ze bardzo energiczny jest bo zazwyczaj to leony spią. Przed szkoleniem tez mowili patrzac na psy ze np. colie ktory tam byl w mig nauczy sie wszystkiego a leoś i bernardynek zanim załapią że jest kurs i mają sie czegos uczyc to kurs juz sie skonczy :) Zdziwili się ile BJ ma energii bo dopiero na koniec spodobalo mu sie warowanie i sobie lezal ale itak jak mial cos zrobic albo ktos podszedl z innym pieskiem to BJ zaraz dostawal zastrzyk energii :) Niewiem tylko jak nauczyc go jezdzic w bagazniku bo wyje tam jakby mu sie jakas krzywda dziala wiec musial podrozowac na tylnej kanapie. Tak czy owak jestem bardzo zadowolony ze tam poszedlem i wszystkim bardzo polecam takie "szkolenie"
Ostatnio zmieniony 2009-01-03, 16:27 przez yack, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie mielismy aparatu ale ktos tam robil zdjecia i podobno na koniec dostaniemy te foty na plycie. Moze jutro costam uda mi sie zrobic jak nie zapomnę. U nas psy biegaly na poczatku, potem sie szkolilismy w hali, potem mielismy przerwę ale na smyczach zeby sie nie zmeczyly za bardzo no i na koniec tez sobie latały same.
- gingerheaven
- super leomaniak
- Posty: 6616
- Rejestracja: 2007-11-15, 22:57
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt: